Wiosenna zupa jarzynowa, bardzo delikatna, bo sporządzona na rosołku z indyka. Idealna na lekki obiad, kiedy przy tak przyjemnych, upalnych dniach nie mamy ochoty na „ciężki” obiad. Dla mnie najlepiej smakuje przygotowana przez moją mamę ; ) Jeśli nie uda Wam się znaleźć świeżych warzyw, można je zastąpić mrożonymi i korzystać z przepisu cały rok!
Składniki (na 2,5 l wody):
- 1 indycze udko
- 3 marchewki
- 1 pietruszka
- 1 por
- mały kawałek selera
- 3 duże ziemniaki
- kilka brukselek (5-6)
- kilka różyczek kalafiora (5-6)
- ok. 100 g zielonej fasolki
- listek laurowy, kilka ziarenek pieprzu, 2 ziarenka ziela angielskiego, sól, pieprz, koperek
Indycze udko zalać wodą i zagotować. W razie potrzeby ściągnąć burzyny, dodać sól i gotować na niewielkim ogniu przez 1 godzinę. Warzywa umyć, obrać i pokroić na mniejsze kawałki (poza różyczkami kalafiora oraz brukselką). Dorzucić je do mięsa razem z listkiem laurowym, ziarenkami pieprzu, zielem angielskim. Gotować na bardzo małym ogniu do miękkości. Następnie wyjąć mięso i oddzielone od kości dodać ponownie do zupy. Doprawić do smaku solą, pieprzem i koperkiem (użyłam suszonego przy okazji testowania produktów firmy SyS i również się sprawdził).
Jeśli lubicie zupy zabielane to na koniec można odlać trochę zupy do kubeczka, wymieszać dobrze ze śmietaną i następnie przelać to z powrotem do garnka.