„Wiecznie głodny?” – recenzja


Wiecznie głodny? David Ludwig

Bardzo chętnie sięgam po nowe propozycje książkowe dotyczące zdrowego odżywiania, nie mogłam więc przejść obojętnie obok książki „Wiecznie głodny?”, której autorem jest profesor żywienia David Ludwig. Książka stanowi kompedium wiedzy na temat racjonalnego jedzenia i obala wiele dietetycznych mitów. Celem autora jest zaproponowanie „diety”, która zapewni nam dobre zdrowie przy jednoczesnej utracie kilogramów, bez liczenia kalorii, które rzadko się sprawdza, ponieważ ważna jest ich jakość, a nie ilość.

Książka została podzielona na dwie części:
– I Wiecznie głodny i nie chudnę
– II Program odchudzający
Dodatkowo znajdziemy w niej również opinie osób, które miały już okazję skorzystać z programu oraz tabele z indeksem glikemicznym niektórych produktów, narzędzia monitorowania, czy zbiór informacji jak przygotowywać warzywa, kasze, orzechy i nasiona.

Dr med. David Ludwig opracował rewolucyjny program odżywiania złożony z trzech prostych faz (aktywuj proces odchudzania, przeprogramuj komórki tłuszczowe, przejmij kontrolę nad swoim ciałem). Autor wyjaśnia bardzo przystępnym językiem jak działają niektóre mechanizmy w organizmie człowieka, które produkty i dlaczego powinniśmy jeść, podaje również ich zamienniki oraz przykładowe jadłospisy. Wszystkie przedstawione fakty zostały poparte naukowymi badaniami.

Najbardziej czekałam oczywiście na ostatni rozdział z przepisami : ) Są one mocno zróżnicowane, zazwyczaj bardzo proste do przygotowania z łatwo dostępnych składników. Zapowiadają się niezwykle smakowicie! Od razu spodobał mi się przepis na bitą śmietanę : ) Zaskoczył mnie fakt, że bita śmietana jest dozwolona na diecie i to we wszystkich fazach, ale również jej opis przygotowany przez autora: „Nie uwierzysz, jak prosto i szybko samodzielnie robi się bitą śmietanę” ; ) W książce nie znajdziemy niestety zdjęć potraw, ale przy tak obfitej dawce wiedzy mogło ich zabraknąć.

Książka bardzo przypadła mi do gustu. Program odżywiania zaproponowany przez Davida Ludwiga jest zdroworozsądkowy i pozwala schudnąć bez głodzenia się, ciągłego wahania naszego nastroju i efektu jo-jo. „Wiecznie głodny?” daje nam możliwość, aby opisany program nie był wyłącznie pomysłem na chwilową dietę, a sposobem na racjonalne odżywianie przez całe życie.

Dzięki uprzejmości wydawnictwa Znak przygotowałam dla Was konkursową niespodziankę z książką „Wiecznie głodny?” w roli głównej : ) Aby wziąć udział w zabawie, wystarczy napisać w komentarzu odpowiedź na pytanie:

„Jakie jest Twoje ulubione dietetyczne danie?”

Konkurs trwa do 2 lipca (włącznie) do wygrania są aż 3 egzemplarze : ) Wysyłka nagród możliwa jest na terenie Polski. Powodzenia!

Dodatkowo każdy z Was może skorzystać z 35% rabatu na zakup książki na kod: wiecznieglodny
Link do książki: http://www.znak.com.pl/wiecznieglodny

 


"Wiecznie głodny?" - recenzja


Wiecznie głodny? książka opinie

Kochani! Bardzo Wam dziękuję za udział w konkursie : ) Okazuje się, że dietetyczne dania wcale nie muszą być nudne i pozbawione dobrego smaku. Żałuję, że nie możemy nagrodzić Was wszystkich! Książki zostały przyznane dla następujących osób:

Sandra, siiw_w, Oktawia

Serdecznie gratulujemy!!! : )

Komentarzy: 41

  1. Gocha
    25 czerwca 2017 / 12:09

    Super książka chętnie bym taką przeczytała 🙂 moje ulubione dietetyczne danie to jaglane kulki kokosowe 🙂

  2. Słodkokwasna
    25 czerwca 2017 / 15:25

    Witam. Moje ulubione dietetyczne danie to ciasto jogurtowe na zimno z galaretką latem a zimą kasza jaglana ugotowana na wodzie z daktylami i jogurtem naturalnym.

  3. Kuchenny świat
    25 czerwca 2017 / 15:27

    Moje ulubione danie to domowe batony zbożowe z suszonymi owocami.

  4. Magdalena
    25 czerwca 2017 / 17:33

    Wspaniała książka. Kocham książki i kuchnie 🙂 Byłoby mi bardzo miło, gdyby tak wspaniała książka zagościła w mojej domowej biblioteczce 🙂 Moim ulubionym dietetycznym daniem jest… danie „jednopatelniowe” – kasza jaglana z warzywami Cudowny, syty i zdrowy obiad, który polecam każdemu. W skrócie: na patelni (na oleju kokosowym) podsmażamy ulubione warzywa – często używam mieszanki warzyw na patelni, ale świeże też wspaniale pasują 🙂 Kaszę jaglaną przepłukujemy zimną wodą 2-3 razy na sitku. Dodajemy ją do warzyw, całość zalewamy szklanką wody, dodając 1/2 łyżeczki ostrej czerwonej papryki. Ostrożnie mieszamy. Dusimy wszystko pod przykryciem do czasu, aż kasza będzie w pełni ugotowana.Całość podajemy z ulubionymi zielonymi dodatkami np. świeżą zieloną pietruszką. Pysznie i zdrowo 😀 Pozdrawiam 😀

  5. Agata
    25 czerwca 2017 / 19:15

    Zbliżają się moje urodziny byłby super prezent 🙂 najbardziej lubię dietetyczne pulpeciki w sosie koperkowym pycha 🙂

  6. Nina
    25 czerwca 2017 / 21:49

    Owsianka zwłaszcza z dużą dawką letnich owoców 🙂

  7. JR
    25 czerwca 2017 / 23:32

    Kalafior po grecku lub salatka ze szpinakiem, burakami, gruszka i orzechami, pychotka!😊

  8. Paulina
    26 czerwca 2017 / 9:03

    Moje ulubione dietetyczne danie? Długo musiałam się zastanowić, ale postawię chyba na rozgrzewające danie jednogarnkowe, czyli curry z kaszą jaglaną! Aromatyczne pyszności pełne warzyw. Połączenie jabłek, pomidorów, fasoli to kwaśno słony miks, a dodatek curry idealnie podgrzewa atmosferę! Węglowodany z warzywami dają uczucie sytości na długo, curry podkręca metabolizm, kasza jaglana działa oczyszczająco i wpływa zbawiennie na układ trawienny. W dietetycznej wersji na lato wybieram tartę z fit ciastem kruchym, z mąki gryczanej, jogurtu naturalnego i oliwy z oliwek. Tartę wypełniam szparagami, czerwoną cebulą, koperkiem i masą jogurtowo-jajeczną! Ślinka cieknie!

  9. LM
    26 czerwca 2017 / 10:11

    Ulubione danie dietetyczne, to takie, które jest smaczne, dobrze zbilansowane, które nie szkodzi a dostarcza nam wszystkich niezbędnych wartości. Dla mnie wszystkiego rodzaju sałaty z odpowiednimi dodatkami, sa zawsze na miejscu. Polecam carpaccio z ugotowanego buraka na rukoli lub świeżym szpinaku, z dodatkiem sera koziego polane naszym pysznym olejem rzepakowym tłoczonym na zimno i balsamico oraz posypane uprazonymi pestkami dyni. Polecam!

  10. Lila
    26 czerwca 2017 / 10:38

    Warzywna zupa z grochem 🙂

  11. Beata
    26 czerwca 2017 / 11:41

    Moje ulubione dietetyczne danie to włoska frittata (czyli swojsko brzmiący zapiekany jajeczny omlet z warzywami).Kocham go, ponieważ to niezwykle proste i ciekawe danie, które można jeść na różne sposoby, a listę składników ogranicza tylko nasza wyobraźnia. Smakuje zarówno na ciepło jak i na zimno, jest rewelacyjna na śniadanie, ale sprawdzi się równie dobrze jako inny posiłek, możemy zabrać ze sobą wychodząc z domu, może również być lekką wersją pizzy na wieczorne spotkanie na tzw.babskie ploty. Sezonowe warzywa, świeże zioła, roztrzepane jajka, ulubione dodatki i za każdym razem mamy inne danie, a w każdym wariancie smakuje wyśmienicie.

  12. Majka
    26 czerwca 2017 / 12:31

    Dobrze skomponowane smoothie 🙂 Taka propozycja doda energii, nasyci i na pewno nie przyczyni się do przybierania na wadze 🙂 Ostatnim moim odkryciem jest dodanie kilku różyczek surowego brokuła lub surowego buraczka 😉

  13. Wojciech
    26 czerwca 2017 / 12:38

    Jaglany serek polany musem owocowym i posypany swieżymi owocami 🙂

  14. Roksana
    26 czerwca 2017 / 15:08

    Dietetycznie nie musi smakować źle. Co więcej, może całkiem dobrze udawać popularne słodycze. I tak moim numer jeden jest „Monte” z kaszy jaglanej. Do ugotowanej kaszy dodajemy mleko, słodzik (miód, stevia…) i odrobinę wanilii. Miksujemy na gładki krem. Połowę kremu wkładamy do naczynia (np. słoiczka). Do reszty dodajemy łyżkę kakao i mieszamy dokladnie. Pozostaje nam tylko wylożenie czekoladowej masy na waniliową i schlodzenie w lodówce (taaa…) lub zjedzenie deseru od razu. Fit deser jak ze sklepu!

  15. Magda
    26 czerwca 2017 / 15:46

    Świeże owoce i koktajle w każdej postaci 🙂

  16. Anka
    26 czerwca 2017 / 16:14

    Pudding z kaszy jaglanej <3 moja odwieczna miłość 🙂

  17. Paulina
    26 czerwca 2017 / 17:48

    Moim ulubionym daniem jest pudding z awokado z dodatkiem kakao, bananem i mlekiem kokosowym 🙂 Pyszne i bogate w super wartości odżywcze 🙂

  18. Magdalena Wojtanowicz
    26 czerwca 2017 / 20:19

    Moim ulubionym dietetycznym daniem jest wspaniała zupa krem z dyni, oraz odrobiny imbiru dla ostrości w smaku a także prażone nasiona dyni które nadają chrupkości.

  19. Ewa79
    26 czerwca 2017 / 22:15

    Czekoladowy krem z daktyli i kakao 🙂

  20. siiw_w
    27 czerwca 2017 / 8:25

    Wegańskie burgery z pieczarkami i fasolą 😍😍.

    Burgery robi się ze zmielonej fasoli, podsmażonych pieczarek, cebuli i czosnku, a do tego dodaje się taką ilość otrębów i bułki tartej, żeby masa była zwarta, a później podsmaża ❤.
    Burgerki podaję w bułce pełnoziarnistej z awokado, rukolą, pomidorkiem i sałatą oraz dodaję troszkę sosu czosnkowego na bazie jogurtu naturalnego 😍.

    Pycha!

  21. Tylcia
    27 czerwca 2017 / 9:32

    Wspaniała książka 🙂 moje ulubione dietetyczne danie to wegańska lazania z plastrów bakłażana w razie wymagań mogę podać przepis 🙂

  22. Basia
    27 czerwca 2017 / 12:16

    Kiedy dopada mnie głód staram się nie tracić głowy i mimo wszystko zrobić sobie coś zdrowego ale też pożywnego do jedzenia, tak, abym na długi czas nie była głodna. Przepis jest prosty: pół szklanki płatków owsianych, jedno jajko oraz dowolne dodatki (ja najczęściej używam jabłka oraz cynamonu – uwielbiam to połączenie!). Płatki owsiane zalewamy gorącą wodą i czekamy aż nasiąkną, po czym dodajemy jajko i dodatki i wszystko razem mieszamy. Rozgrzewamy patelnię z niewielkim dodatkiem tłuszczu (polecam olej kokosowy) po czym wylewamy na nią naszą masę owsianą 🙂 przykrywamy przykrywką. Gdy omlet częściowo się zetnie przewracamy go na drugą stronę (polecam użyć do tego talerza 🙂 ). Pozostawiamy go na patelni jeszcze 3-4 minuty, po czym przekładamy na talerz. Możemy polać go jogurtem naturalnym bądź posypać owocami. Omlet można oczywiście również zrobić w wersji wytrawnej, wszystko zależy od doboru dodatków 🙂 Przepis poleciła mi moja nauczycielka wychowania fizycznego w szkole średniej, za co jestem jej wdzięczna do tej pory 🙂 czasem aż ciężko uwierzyć, że tak dobre rzeczy są dietetyczne i zdrowe 🙂

    Pozdrawiam
    Basia 🙂

  23. Mirka
    27 czerwca 2017 / 13:21

    Moje ulubione dietetyczne danie o brownie z fasoli, mniam….

  24. kici87a
    27 czerwca 2017 / 22:13

    Gofry to dla mnie symbol morskiej bryzy, wonią gorącej ziemi czy koszonej trawy. Kocham jeść je ze wszystkimi dodatkami – na słodko. Te gofry są w zdrowej wersji – wegańskie, bezglutenowe i z dużą zawartością białka. Idealne na śniadanie, kochają je zarówno dzieci jak i dorośli. ,Wystarczy się przekonać że cieciorka nie taka zła a do tego lekko na ostro z papryczką chili i deser idealny.

  25. Magda
    27 czerwca 2017 / 23:45

    Kawa kulodporna czyli kawa z dodatkiem oleju kokosowego i rozgrzewających przypraw codziennie rano mnie ratuje bo mam problem niestety zeby przełknąć śniadanie od razu jak wstanę przed praca 🙂

  26. Asieja
    28 czerwca 2017 / 0:37

    Jak na diecie to chyba nic dobrego… ale jakbym tą książke miała to może bym w końcu zmieniła zdanie 🙂 ta bita śmietana brzmi dobrze 🙂

  27. Gosiek
    28 czerwca 2017 / 12:21

    Moje ulubione danie to leczo jarskie.
    Cebulę, papryki w 3 kolorach kroimy w paski, dodajemy czosnek i smażymy na patelni. Jak zmiękną dodajemy obrane ze skórki i pokrojone pomidory, pomidory suszone, tymianek, wędzoną słodką i ostrą paprykę, sól i pieprz do smaku. Kto lubi może dodać parówki.

  28. Misia
    28 czerwca 2017 / 13:56

    Dietetyczny ulubieniec to tarta na spodzie z orzechów i nasion wypełniona nieziemskim kremem z kaszy jaglanej i masła orzechowego polana polewą z gorzkiej czekolady zupelnie jak snikers a nie bo lepsza i o niebo zdrowsza!!!!!

  29. Nina
    28 czerwca 2017 / 16:44

    uwielbiam zupy krem a najbardziej krem z pieczonego buraka z pomarańczą i prażonym słonecznikiem 🙂 Książkę chętnie przygarnę 🙂

  30. Justyna Tyśka
    28 czerwca 2017 / 21:58

    Kocham cukinię, więc jedno z moich ulubionych dań (nie tylko ze względu na to, że jest dietetyczne) to leczo. Ja przygotowuję je z cukinii, papryki, cebuli, pomidorów i piersi kurczaka. Doprawiam na ostro dużą ilością chilli – poprawia przemianę materii i niesamowicie wspomaga smak! Takie dietetyczne dania mogłabym jeść codziennie. Bo smak jest dla mnie najważniejszy! 🙂

  31. aleewa
    29 czerwca 2017 / 11:49

    Mam wybrać danie ? Nie umiem, bo jestem … wiecznie głodna i mam różne smaki. Staram się gotować fit od dłuższego czasu, ale moja waga tego nie toleruje. Wyniki słabe. CO ROBIĘ ŹLE ?
    A co jadam ?
    Zamiast kiełbas różnego rodzaju pasty warzywne, np. z zielonego groszku, z soczewicy zielonej i czerwonej, z fasoli białej i czerwonej… Do tego (po ugotowaniu) dodaję np. czosnek, cebulę, pomidory suszone w zalewie lub bez zalewy, różnego rodzaju przyprawy suszone i świeże, orzechy, pestki słonecznika czy dyni.
    Smaruję tzw. tekturki, czyli chrupiące chlebki typu Wasa. Pycha !
    Drugim ulubionym zestawem są kotlety z warzyw: kalafiora, marchewki, brokułów… Oczywiście w towarzystwie kasz: bulgur, gryczanej, jaglanki…z dodatkiem jajka, przypraw, zmielonych płatków owsianych (zamiast bułki tartej).
    A trzeci zestaw to zupy, najlepiej zupy krem na wodzie z różnych warzyw, często z mleczkiem kokosowym. Posypane świeżymi ziołami, prażonymi pestkami słonecznika czy dyni, polane olejem rydzowym.
    Ale się rozmarzyłam kulinarnie.

  32. 29 czerwca 2017 / 14:58

    Uwielbiam słodycze więc moim ulubionym dietetycznym daniem będzie fit deserek 🙂
    Coś podobnego do sernika co sera nie zawiera 🙂 Ciasto bez pieczenia 🙂 Spód z daktyli z wiórkami kokosowymi. Później warstwa z jogurtu naturalnego i greckiego a na górze warstwa świeżych owoców. Trzeba spróbować żeby się przekonać co oznacza niebo w gębie 😉

  33. Patrycja
    29 czerwca 2017 / 17:26

    Moje ulubione dietetyczne danie to płatki jaglane z bananem.

    Wystarczy zalać płatki jaglane wrzącą wodą wodą i dokładnie je wymieszać. Następnie pokroić w kostkę banana, wymieszać go z kaszą i gotowe. To bardzo zdrowe, smaczne, proste i szybkie do przygotowania danie!

    Smacznego!

  34. Anna
    29 czerwca 2017 / 17:31

    Uwielbiam książki oraz jedzenie, więc książka o jedzeniu byłaby jak spełnienie moich marzeń 🙂
    Jeśli zaś chodzi o mój ulubiony dietetyczny przepis, to na pewno są to mrożone bananowe snickersy 🙂 Do ich zrobienia potrzeba oczywiście banana, masła orzechowego i gorzkiej czekolady. Banana przekrajam na pół, smaruję masłem orzechowym i czasami jeszcze posypuję orzeszkami ziemnymi. Potem wkładam go do zamrażarki na około godzinę, żeby potem można było go obtoczyć w rozpuszczonej czekoladzie i znów schłodzić. Pyszności 😀

  35. Sandra
    30 czerwca 2017 / 12:03

    Ja uwielbiam bentō, czyli danie na wynos pochodzące z Japonii 🙂 Jego zaletą jest to, że można przygotować je dzień wcześniej oraz, że można użyć wszystkiego, co ma się w kuchni. Tak więc, każdy przyrządza je tak, jak najbardziej lubi. Ponadto jest bardzo urokliwe i ubolewam nad tym, że nie mogę wstawić zdjęć moich dzieł 😉

    Przepis na jedno z moich ulubionych (na 2 pudełka)
    -200 gram makaronu gryczanego Soba
    -1 czerwona papryka
    -1 marchewka
    -pół opakowania tofu
    -2 jajka
    -sos sojowy
    -olej sezamowy
    -natka pietruszki
    -przyprawy (u mnie papryka słodka, papryka ostra, czosnek, sól i pieprz)
    -kawałek nori (glony japońskie)

    Warzywa kroimy i smażymy na oleju sezamowym z przyprawami. Makaron gotujemy i dodajemy do usmażonych warzyw w raz z natką pietruszki. Tofu kroimy w plastry i smażymy na suchej patelni z tymi samymi (lub innymi) przyprawami. Jajka gotujemy na twardo. Wkładamy do pudełka makaron z warzywami, na górę kładziemy plastry tofu oraz jajka ugotowane na twardo przyozdobione kawałkami glonów nori, tak aby stworzyć z jajek pingwinki 🙂

    Smacznego!

  36. Ada S.
    1 lipca 2017 / 0:33

    „Oblicza miłości” stworzyłam z myślą o moim mężu. Każda z warstw odpowiada jednemu z aspektów naszego związku. Pierwszą od dołu jest stabilność (jogurt naturalny), z dużą dozą zaufania (nasiona chia). Następnie, dominująca wzajemna fascynacja (ożywcze mango plus słodki banan). W tej warstwie zanurzone są chmurki bliskości (mozzarella w mini kulkach). Czerwona góra to oczywiście namiętność (mus malinowy). Wszystko to okraszone nutką tęsknoty, a nawet leciutkiej zazdrości (płatki migdałowe). Poszczególne warstwy lekko się przenikają, podobnie jak w życiu. Danie smakuje, nie chwaląc się – wprost niebiańsko. Połączenie smaków i konsystencji składników jest prawdziwą ucztą dla podniebienia. Delikatny jogurt z wyczuwalnymi ziarenkami, wyraziste mango, złagodzone bananem, mięciutkie kuleczki, mocna malina, chrupiące płatki migdałowe… Nie sposób się oprzeć! Nie zapominajmy o starannym, ciekawym sposobie podania. Serwujemy i spożywamy z miłością 🙂
    Dane techniczne (warstwy), na 2 zakochane, słuszne porcje:
    1. Jogurt naturalny 190 g + 3 łyżki nasion chia
    Starannie mieszamy obydwa składniki (w przeciwnym razie utworzą się grudy i nasiona nie zmiękną). Zostawiamy na kilka godzin, a najlepiej np. na całą noc.
    2. 1 małe mango + 2 małe banany
    Obieramy i razem blendujemy.
    3. Mini mozzarella w kulkach 150 g (netto po odsączeniu)
    4. 2 garstki malin
    Blendujemy na jednolitą masę.
    5. Płatki migdałowe – jako posypka.
    Kolejne warstwy dokładamy powoli i uważnie, dzięki temu nie zleją się zbytnio ze sobą i będą cieszyć oko. Smacznego 🙂

  37. ewelina-mloda
    1 lipca 2017 / 19:14

    Mój ulubiony to pudding z tapioki z owocowym musem 🙂

  38. Gaba
    2 lipca 2017 / 13:41

    Naleśniki z maki gryczanej pycha bo kto nie kocha naleśników! Po treningu pozwalam sobie na wiecej i podaje. Syropem klonowym owocami a czasem rozpusta masło migdałowe lub orzechowe.

  39. Kasia
    2 lipca 2017 / 14:42

    Wiecznie głodna to ja 😀

  40. Asia
    2 lipca 2017 / 18:21

    Placuszki! Najróżniejsze placuszki są moimi ulubionymi dietetycznymi daniami. Na słodko zachwycają mnie placki bananowe i owsiane z truskawkami. Nie potrafię również żyć bez wytrawnych placuszków z kalafiora i z cukinii. Niebo w gębie!
    W tej chwili moim numerem 1 są placuszki owsiane z truskawkami. Pychota!

  41. aducha6662
    2 lipca 2017 / 21:57

    Moje ulubione dietetyczne danie jest bardzo proste i smaczne – uwielbiają je wszyscy domownicy! Gotowana pierś z kurczaka ze szpinakiem, kasza jaglana – do której wciskam jeden ząbek czosnku dla lepszego smaku i do całości w piekarniku piekę całą blaszkę cukinii pokrojonej w 2-3 centymetrowe plastry, którą posypuję pieprzem i solą. Do takiego obiadu, każdy domownik dostaje szklankę świeżego soku z jabłek z naszego sadu. Lekko dietetyczny obiad ale tak dobry, że nawet rosły mężczyzna się nim naje. 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Solve : *
25 − 1 =