Będę mało oryginalna kiedy napiszę, że patelnia to rzecz absolutnie niezbędna w kuchni ; ) Jednak znalezienie takiej, która by nam w pełni odpowiadała nie jest już takie oczywiste. W ostatnim czasie otrzymałam propozycję przetestowania patelni niemieckiej firmy Wool z linii Szafir.
Moje pierwsze wrażenia były bardzo pozytywne. Patelnia jest wykonana bardzo solidnie z dbałością o szczegóły. Szybko się nagrzewa, posiada grube dno, dzięki któremu ciepło jest rozprowadzane równomiernie, co na pewno doceni każdy użytkownik płyty indukcyjnej ; )
Rączka patelni nie nagrzewa się podczas smażenia. Pomimo, że patelnia dobrze leży w dłoni na początku wydawała mi się dość ciężka, ale dzięki temu jest również bardzo stabilna i nie ma problemu z jej przesuwaniem się po płycie np. podczas mieszania potrawy, kiedy do dyspozycji mamy tylko jedną rękę.
Bardzo odpowiada mi jej prostokątny kształt i wymiary 26 x 30 cm, które umożliwiają przygotowanie sporych porcji dla 4 łasuchów ; ) Dzięki temu, że jest ona dość wysoka (7 cm) poza smażeniem z powodzeniem wykorzystuję ją do duszenia i przygotowywania tzw. dań jednogarnkowych. W zestawie dołączona jest szklana pokrywa z hartowanego, polerowanego i żaroodpornego szkła odpornego do temp. nawet 250 C.
Patelnia WOOL posiada powłokę wysoce odporną na zarysowania z wbudowanymi drobinami szafiru. Pozwala to na zminimalizowanie, a nawet jak podaje producent, całkowite wyeliminowanie tłuszczu podczas smażenia. Osobiście uważam, że odrobina tłuszczu jest wskazana jako nośnik smaku, ale z ciekawości sprawdziłam i potrawy naprawdę nie przywierają do patelni, co jest miłym zaskoczeniem i nieocenionym atutem w przypadku gdy mocno dbamy o linię ; ) Po więcej ciekawostek technicznych odsyłam Was na stronę dystrybutora egustus.pl Możecie tu również zapoznać się z pozostałą, szeroką ofertą sklepu.
Bardzo istotną zaletą jest dla mnie możliwość używania patelni i pokrywki w piekarniku. Kto z nas nie denerwuje się na myśl o dodatkowym zmywaniu, przy przekładaniu podsmażonych składników do naczynia żaroodpornego żeby przygotować np. zapiekankę? Od teraz przyrządzenie mojego ulubionego Apple Dutch Baby trwa dosłownie chwilę. Podsmażamy jabłka, zalewamy masą naleśnikową i całość przekładamy do piekarnika ; )
Powracając do tematu zmywania, kolejna pochwała za to, że myje się ją bardzo łatwo i bez problemów, zapewne ze względu na fakt, że praktycznie nie sposób coś na niej przypalić…
Patelnia zrobiła na mnie bardzo pozytywne wrażenie! Współpraca z nią to czysta przyjemność i zdecydowanie podoba mi się jej designerski wygląd ; ) Nie ukrywam, że jej głównym minusem jest cena. Jeśli jednak lubicie gotować i spędzacie dużo czasu w kuchni jest to koszt, który na pewno warto rozważyć. Trwałość i solidność wykonania powoduje, że tak naprawdę jest to wydatek na lata. Bardzo często jakość idzie w parze z ceną, więc jeśli macie taką możliwość warto poczekać i oszczędzać dłużej, ale zainwestować w porządny sprzęt : )