Od mojego wyjazdu do Warszawy ,na spotkanie z blogerami i blogerkami w siedzibie Unilever, minął tydzień, a ja ciągle nie mogę się uwolnić od smaku poznanych tam potraw: ) Oczywiście jak na łasucha przystało, najbardziej zapadły mi w pamięć słodkie przysmaki! Strudel przygotowywany przeze mnie kojarzy mi się ze Świętami (choć na pewno zaprezentuję go Wam wraz z przepisem, podczas fotorelacji ze spotkania), ale w związku z zamiłowaniem do czekolady postanowiłam powtórzyć inny przepis z eventu Knorra przygotowany wówczas przez kuchareczkę : ) Pycha!
- 250 g gorzkiej czekolady
- 250 g margaryny
- 5 jajek
- 165 g cukru
- 70 g mąki pszennej
Czekoladę z margaryną rozpuszczamy na parze. Białka oddzielamy od żółtek. Żółtka ubijamy z cukrem na białą masę. Dodajemy wystudzoną, ale płynną czekoladę. Wszystko dokładnie mieszamy. Dodajemy mąkę i ponownie mieszamy. Na koniec dodajemy ubitą pianę z białek.
Masę przekładamy do foremek i pieczemy w piekarniku nagrzanym do 190 C przez ok. 12 min.
Do środka masy można dodać kawałek czekolady mlecznej lub gorzkiej, aby po upieczeniu uzyskać efekt płynnego nadzienia. Na wierzch można też wysypać płatki migdałów.
Smacznego : )
Składniki:
- 1-2 ząbki czosnku
- 1 łyżka oliwy z oliwek
- puszka krojonych pomidorów
- szczypta bazylii i szczypta oregano
- sól, pieprz
- 5-6 dużych jaj
- 4-6 łyżek startego żółtego sera
Na patelni smażymy na oliwie lekko rozgnieciony czosnek, aż się lekko przyrumieni. Dodajemy pomidory z puszki i doprawiamy do smaku. Doprowadzamy do wrzenia i gotujemy na wolnym ogniu ok. 15 minut, aż sos zgęstnieje. Wyjmujemy czosnek.
Robimy łyżką wgłębienia w sosie pomidorowym. Rozbijamy jajka i umieszczamy je we wgłębieniu. Posypujemy serem. Przykrywamy i dusimy ok. 3 minuty, aż jajka się zetną.
Podajemy gorące. Smakują wyśmienicie z grzankami.
Smacznego : )
Mi też właśnie ten przepis (obok Twojego rzepysznego strudla) zapadł w pamięć! Jak tylko nabędę foremki, na pewno skorzystam z przepisu.
Autor
Koniecznie dokonaj zakupu foremek, na pewno wykorzystasz je nie tylko do tego deseru: ) właśnie się zajadam tym fondue… pycha!
Już wiem co zrobię na urodzinki Męża, dzięki za pomysł:)
uwielbiam takie desery! w dodatku z mnóstwem czekolady 🙂
przy okazji zapraszam do wzięcia udziału w konkursie: http://justmydelicious.blogspot.com/p/amica-integracje-kulinarne.html 🙂
Autor
dziękuję za zaproszenie 😀
Mam w peikarniku!pachna pysznie!
Autor
Daj znać jak wyszły 🙂
Czy suflet może być podany na zimno, czy koniecznie bezpośrednio z piekarnika?
Autor
Pewnie, że może być na zimno, ale wg mnie lepiej smakuje na ciepło 🙂
Żółtka ubijamy z cukrem na białą masę? A nie białka?
Autor
Żołtka! 🙂 Białka ubijamy oddzielnie i dodajemy pianę na samym końcu 🙂
Faktycznie… przeoczenie.
To robię jutro:))
Autor
Smacznego! 😀
Bardzo dobre;)
Autor
Super, że smakowały 😀
Ile sufletów wychodzi z tego?:)
Bo kupiłam sobie aby 2 foremki 😛
Autor
Z tego co pamiętam to około 6 sztuk, w zależoności od wielkości foremek 😀
Hej. Nie wiem czy zauważyłaś, ale coraz częściej się u Ciebie udzielam, wcześniej przy lodach, teraz tu. Bardzo podobają mi się Twoje przepisy, rób ich więcej!:) Suflet robiłam dziś pierwszy czas, był mega, mega, mega słodki, mam wrażenie, że przytyłam ze 2 kg 😀 Zrobiłam zdjęcia nawet, ale tutaj nie da się dodać niestety, wydaje mi się, że bardzo podobny do Twojego. Ja podzieliłam wszystkie składniki na 5, nawet masła jeszcze trochę mniej dałam i wyszło dość dużo, akurat na 2 kokilki. Mojemu bratu, któremu podarowałam drugiego sufleta również smakowało.
Autor
Sylwka128 pewnie, że zauważyłam, bo zawsze jest mi bardzo miło, gdy ktoś opisuje swoje wrażenia, razem można więcej zdziałać 🙂 Fakt, że inni korzystają z moich przepisów jest dla mnie dodatkową motywacją! Muszę pomyśleć nad opcją dodawania zdjęć, nie wiem, czy korzystasz z facebooka, jeśli tak to zapraszam do zamieszczenia Twojego zdjęcia na mojej tablicy https://www.facebook.com/martagotuje 😀