Najnowszą książką, która pojawiła się w mojej biblioteczce jest „Smakowita Ella” – Elli Woodward. Ella to była modelka, która radykalnie zmieniła swoje nawyki żywieniowe, kiedy wykryto u niej rzadką i ciężką chorobę – zespół posturalnej tachykardii ortostatycznej. Pomimo trafnej diagnozy, zalecenia lekarzy nie skutkowały znaczną poprawą jej stanu zdrowia w związku z czym autorka postanowiła postawić na uzdrawiającą moc jedzenia. Warto wspomnieć, że wcześniej była uzależniona od cukru (nie wiem na ile jest to wiarygodna informacja ze względu na jej karierę modelki ; ) i nie jadła warzyw ani owoców.
Książka zawiera ponad 100 przepisów na naturalne, roślinne i bezglutenowe dania.
To co od samego początku mi się spodobało to fakt, że autorka nie uznaje bycia bezglutenową weganką za jedyny słuszny sposób odżywiania, podkreśla jedynie jego zalety i wpływ na jej życie.
„Smakowita Ella” rozdziałami podzielona jest tematycznie, co bardzo ułatwia odnalezienie tego, co nas w danym momencie interesuje. Mamy:
– produkty zbożowe
– orzechy i nasiona
– rośliny strączkowe
– warzywa
– owoce
– smoothie i soki
Dodatkowo w bardzo fajny sposób opisane są podstawy dotyczące niezbędnika kuchennego i sprzętu, bez którego autorka w kuchni nie mogłaby funkcjonować.
Kuchnia roślinna nie jest mi szczególnie bliska, ale książka bardzo mi się spodobała. Nie bez znaczenia jest fakt, że uwielbiam płatki owsiane, które w naszym domu są zawsze w każdej możliwej postaci i autorka moje zdanie na ten temat podziela. Jej wariacje na ich temat są obłędne. Pomimo, że wydawało mi się, iż niewiele na tym polu może mnie zaskoczyć, poznałam nową dawkę inspiracji : ) Nawet jeśli nie przepadacie za owsiankami (do wyboru mamy: bananowo-cynamonową, o smaku ciasta marchewkowego, kokosową, czekoladową, zapiekaną jabłkowo-cynamonową) być może skusi Was owsiane mleko, cynamonowa granola z orzechami pekan, musli, batoniki flapjack lub po prostu owsiane ciasteczka.
Żeby nie było monotematycznie testowanie przepisów zaczęłam jednak od bananowych gofrów z truskawkową marmoladą. Całość wyszła pysznie, choć następnym razem zmodyfikuję przepis o dodatek oleju kokosowego do ciasta, ponieważ pomimo natłuszczenia nim gofrownicy bardzo trudno było je z niej wydobyć po upieczeniu (o jej późniejszym myciu nawet nie wspominam… ; ) Teoretycznie to „mały” mankament nie wpływający na smak, ale na wygląd i całościową ocenę na pewno : )
Składniki (8 gofrów) :
- 3 bardzo dojrzałe banany
- 1 1/5 litra mleka owsianego
- 600 g mąki gryczanej lub ryżowej
- 4 łyżki miodu
- olej kokosowy do natłuszczenia gofrownicy
Banany obrać, dodać pozostałe składniki i zmiksować blenderem na gładkie ciasto. Gofrownicę natłuścić olejem kokosowym, dobrze rozgrzać, wylać porcje ciasta. Piec wg instrukcji gofrownicy.
Marmolada truskawkowa:
- 400 g truskawek (u mnie mrożone)
- 3 łyżki gęstego miodu (dałam 1 łyżkę, w przypadku świeżych truskawek pominę miód całkowicie)
- 2 łyżki nasion chia
Truskawki oczyścić z szypułek, dodać miód, gotować w dużym rondlu do czasu aż będą miękkie (ok. 5 minut ) Rozgnieść owoce za pomocą tłuczka do ziemniaków. Dodać nasiona chia, gotować 20 minut na małym ogniu, co 5 minut mieszając. Zdjąć garnek z ognia i przełożyć marmoladę do miski, żeby wystygła i zgęstniała. Przechowywać w lodówce, w szczelnie zamkniętym pojemniku do około tygodnia.
Smacznego!
Moim zdaniem „Smakowita Ella” to skarbnica wiedzy praktycznie dla każdego. Jeśli nie jesteście zaznajomieni z kuchnią rośliną wprowadzi Was w jej świat i odpowie na najbardziej nurtujące pytania. Jeśli weganizm to Wasza życiowa filozofia na pewno znajdziecie w niej moc nowych inspiracji : )
Dzięki uprzejmości wydawnictwa Znak mam dla Was konkursową niespodziankę. Aby wygrać książkę „Smakowita Ella” wystarczy napisać w komentarzu na blogu, facebooku lub instagramie :
„Jakie jest Twoje ulubione wegańskie danie?”
Konkurs trwa do 23 marca (włącznie), wśród wszystkich zgłoszeń rozlosowane zostaną 3 egzemplarze. Wysyłka nagród możliwa jest na terenie Polski. Powodzenia!
Od niedawna dopiero zaczynam swoją przygodę z… nazwijmy to „większą ilością warzyw w kuchni”. Nie będę ściemniać – od dziecka nienawidziłam warzyw. Do tego stopnia, że jeszcze w liceum wybierałam pietruszkę z zupy, a sałata przyprawiała mnie niemal o palpitacje. Ale, jak to mówią tylko krowa nie zmienia poglądów i kiedy zostałam mamą musiałam zaprzyjaźnić się z brokułami, selerem naciowym (który pokochałam), czy ostatnio jarmużem. Chcąc dać dziecku dobry przykład postanowiłam polubić „zielone”. Ale moim absolutnym hitem (poprzedzonym chyba pięcioma porażkami) jest sernik z selerem naciowym. Brzmi to, jak solidna łyżka tranu podawanego w dzieciństwie, ale… ja się w tym smaku zakochałam.
Uściślając jest to sernik na zimno z koziego sera, suszonych pomidorów i selera naciowego właśnie. Ja tam go uwielbiam! 🙂
I wciąż szukam sposobu by polubić więcej zielonych. :))
Pozdrawiam.
Moje ulubione wegańskie danie to makaron z cukinii połączony z czosnkiem i pomidorami. W letnim okresie pojawia się on na moim stole co kilka dni.
Ja od ponad 26 lat jestem wegetarianką, mam siostrzeńców , którzy od zawsze byli wegetarianami i od kilku lat przeszli na pełen weganizm i każda uroczystość rodzinna to teraz jest wegańska , dla wygody
Ja uwielbiam mnóstwo wegańskich dań ale aktualnie są to pierogi z ciasta gryczanego ( z siemieniem lub nasionami chia ,żeby się kleiło super) z farszem a’la pierogi ruskie czyli ziemniaki lub bataty , duszona cebulka (zwykła lub do batatów czerwona) oraz tofu lub słonecznik na noc zalany wodą z wodą od ogórków , do tego przyprawy jak mielony kminek , roztarty czosnek ,asafetyda , pieprz ,sól i gałka
Niebo w gębie
A na święta oczywiście wegańskie będzie żurek (może z białą kiełbaską z fasoli dla śmiechu :D), będą z dwa pasztety, 2-3 pasty wegańskie , masełko jaglane , pesto, majonez jaglany, chleby (żytni , gryczany i jakiś jeszcze , na zakwasce ), babka drożdżowa, kilka mazurków i sernik z tofu po krakowsku 🙂
Kocham wszystkie sałatki <3
Kofta indyjska – w wydaniu wegański i wegetariańskim. Mniam!! 😉
Sałatka z burakiem, jabłkiem, pomidorkami koktajlowymi, pestkami dyni, słonecznikiem oraz orzeszkami pinii. Do tego wyśmienita oliwa z oliwek, sok z cytryny i mieszanka sałat.. 🙂
Nie będę zbyt oryginalna, bo moim bezapelacyjnie najwspanialszym wegańskim smakołykiem jest…chia z wiśniami 😉 Smak którego jeszcze niedawno w ogóle nie znałam. Każda zapiekana owsianka w tym królowa – szarlotkowa 🙂 Latem natomiast pijemy koktajl z arbuza ze świeżą miętą i kostkami lodu 🙂 To nasz letni hit! I znalazło by się jeszcze kilka pysznych propozycji…
Chia z wiśniami wegańska gdy mleko jest niekrowie 😉
Uwielbiam zupkę z soczewicy i to zdecydowanie mój ulubiony weganski przepis. W garnku przysmazam cebulkę z czosnkiem. Dolewam wody i wrzucam ulubione warzywa tj startą marchew, natkę pietruszki i natkę selera oraz koper. Doprowadzam do wrzenia i wrzucam szklankę czerwonej soczewicy. Po ok 10 minutach dodaję pokrojoną paprykę i gotuję razem kolejne 10 minut. Na koniec wlewam puszkę pomidorów, doprawiam i gotuje ewentualnie jeszcze tyle, aby papryka i soczewica były miękkie. Brzmi banalnie, ale smakuje obłędnie 😉
Rafaello z kaszy jaglanej 🙂
Wegańskie ciasto czekoladowe 🙂
Hummus. Sprawdza się zarówno do kanapek jak i jako przekąską na imprezę a nieskończona ilość wariacji smakowych nie pozwoli na nudę! Zdecydowanie hummus ; )
Moim ulubionym wegetariańskim daniem sa placki ziemniaczane z sostem pieczerkowym. Smażone do chrubkości na oliwie z oliwek. Polane delikatnym sosem z pieczarek, niestety nie pamietam co mamma dodaje do placków wiec nie mogę podaś przepisu 🙁
Moje ulubione danie wegańskie to kotleciki z kaszy jaglanej z czerwoną soczewicą. Pyszne na każdą okazję i nigdy się nie nudzą <3
zdecydowanie tofurnik! nie ma sobie równych 🙂
Moje ulubione danie, jak i moich dzieci i całej, całej rodziny są burgery z soczewicy (i jarmużem) 🙂 Pycha… polecam dla każdego małego niejadka.
Moim ulubionym wegańskim daniem jest wariacja na temat pasty z soczewicy. Jest to genialny pomysł na przemycenie np mężowi odrobiny zdrowego i pysznego wegańskiego jedzenia 🙂
Ciasto z fasoli <3
Moim ulubionym wegańskim daniem jest spaghetti z sosem na bazie ciecierzycy. Cieciorka z dużą ilością świezych pomidorów, passatą i aromatycznymi dodatkami w postaci bazylii zachwyciła już wielu mięsożerców i zawsze jest moją odpowiedzią i argumentem na zarzuty dotyczące niemożności przyrządzenia klasycznych potraw bez mięsa
Zbliżają się święta Wielkanocne, a ja nie wyobrażam sobie ich bez porcji pysznego, świeżego pasztetu, koronującego śniadaniowy stół. Niestety te tradycyjne nie należą do grona wegańskich, jednak w zeszłym roku postanowiłam zaryzykować i uraczyć swoją rodzinę czymś nowym – pasztetem z białej fasoli, dyni i migdałów. Kwintesencji smaku dodawały mu przyprawy – papryka słodka i ostra, kolendra i oregano, no i oczywiście sól i pieprz. Musze przyznać, że moja propozycja zdałam egzamin śpiewająco i pozytywne komentarze płynęły nawet od największych mięsożerców w rodzinie 🙂
Super konkurs ! tak się składa, ze mam w domu weganina, więc kuchnia wegańska nie jest mi obca. Ulubiona potrawą idealna na obiad dla mojego męza są GOŁABKI Z GRYKĄ I BOBEM. Choc ja jestem miesożercą z krwi i kości to to danie naprawdę mi smakuje. Nie jest trudne do zrobienia, a smak naprawdę niebiański. Polecam i życze smacznego !
Składniki:
1 główka młodej kapusty
2 woreczki kaszy gryczanej
2 duże cebule
pół kostki masła roślinnego
sól
1 szklanka bobu
świeży koperek
liść laurowy
ziele angielskie
Przygotowanie:
Liście kapusty gotowuję w osolonej wodzie 2-3 minuty aż zmiękną. Po osączeniu odcinam twarde części głąbów, UWAGA ! nie dziurawiąc liści. Bób myję i gotuję w osolonej wodzie aż zmięknie. Cebulkę obieram i siekam w kostkę, a potem przysmażam na maśle.
Kaszę gotuję według przepisu na opakowaniu. Łączę z z rozgniecionym bobem oraz cebulą i doprawiam solą oraz dużą ilością świeżego koperku !!!!. Do każdego liścia nakładam farsz i zawijam gołąbki. Układam je w naczyniu żaroodpornym wyłożonym liśćmi i nasmarowanym tłuszczem. Podlewam odrobiną wody, dodaję liść laurowy, ziele angielskie i dużo koperku. Piekę ok. 1,5 godziny w temp 180stopni.
Papryki faszerowane kaszą kus kus i warzywami 🙂
Moje ulubione!:
Wegańskie leczo:
-czerwona, zielona i żółta papryka – tak do koloru 😉
-cebula
-czosnek
-pomidory
-cukinia lub bakłażan (może być jedno i drugie)
-masło
-przyprawy: sól, pieprz, reszta wg uznania.
Ja uwielbiam bardzo pikantne wiec obowiązkowo dodaje pikantna paprykę, chilli, pieprz cayenne
Paprykę kroimy w paski, cukinie na długości na polowe, następnie w plasterki, cebule w piórka.
Gdy wszystko jest przygotowane podsmażamy cebule i czosnek (Uwaga zeby go nie spalić).
Kolejnie wrzucam paprykę kiedy jest troche miękka dodaje cukinie i pomidory. Na końcu resztę przypraw wg uznania.
Nakrywam pokrywka zeby sie troche podusiło i zostawiam na około 20-30 minut.
Gdy juz jest gotowe nie pozostaje nic innego jak nakładać do miseczek i jesc 🙂
Moje ulubione wegańskie danie nie jest trudne i można je jeść na śniadanie, obiad lub jako lekką kolację. Jest to dokładnie zmiksowana blenderem kasza jaglana z owocami, (można dodać cukru do smaku), całość polana sosem aroniowym i udekorowana jeszcze ulubionymi owocami. Do tego dania pasują wszystkie owoce, maliny, truskawki, borówki, a nawet pomarańcze!
Jako że mam słabość do słodkości to uwielbiam lody bananowe z kwaśną nutą cytryny i wyraźnym posmakiem masła migdałowego ! pychaa
Moim ulubiony wegańskim daniem, a zarazem ostatnim pysznym odkryciem są kotlety ziemniaczane faszerowane pieczarkami, cebulką i czerwoną papryką – to moja wersja (oczywiście kotlety w wegańskiej wersji bez jajka)
Mnie oczarował ostatnio pasztet z kaszy jaglanej i pieczarek z ziarnami słonecznika. Jakoś długo nie mogłam przekonać się do kaszy jaglanej, a teraz mogłabym ją jeść pod każdą postacią. Ten pasztet jest fantastyczny i można go jeść zarówno na ciepło z jakimś sosem, jako danie obiadowe, jak i na zimno.
Moje ulubione wegańskie danie to spaghetti gryczano-cukiniowe z sosem z awokado. Do spaghetti potrzebujemy koniecznie makaronu gryczanego oraz marchewki i cukinii obranej za pomocą obieraczki jullienne. To wszystko łączymy z sosem z awokado (awokado, oliwa, sok z cytryny, świeża bazylia, sól i pieprz, czosnek). Całość można posypać sezamem. Mogłabym to jeść na śniadanie, obiad i kolację. Kilka składników i mamy danie idealne :))
Risotto z tofu i grzybami 🙂
Uwielbiam pizzę a jaką to poniżej w moim wierszyku:
Wegańska pizza to mój rarytas
każdego głodomora zachwyci
i głód nasyci
bo mimo iż nie ma w niej mięsa
to i tak jestem najedzona po paru kęsach
bo jest pyszne ciasto
a na nim sos pomidorowy
pieczarki i rukola
i sos czosnkowy
jeszcze są pomidory koktajlowe
i to cały przepis gotowy
Pasztet jaglany z pieczarkami i fasolą <3
Makaron pelnoziarnisty ze szpinakiem posypany poruszona feta mmm a na kolacje sałatka z brokułami feta rzodkiewka i platkami migdałowymi można polać sosem czosnkowym :):)
W kuchni cenie prostote i pyszote 🙂 oraz szybkość przygotowywania dań 🙂
Moje ulubione wegańskie danie to pieczone kasztany, zawierają dużo żelaza, którego w moim organizmie jest bardzo mało , a po za tym jest świetną przekąską.
Kocham wszystkie wegańskie potrawy, wiec trudno mi zdecydować 🙂 najbardziej są mi bliskie śniadaniowe dania … uwielbiam puddingi np chia na wodzie z dodatkiem owoców i posypki z musli lub granoli <3 <3 <3
Moje ulubione wegańskie danie to gołąbki z kaszy, ryżu i pieczarek zawinięte w listek kapusty z kokardką z pora.
Hmm…moje ulubione danie? Może nie jest to danie, ale dla lubiących słodziuchy – jak najbardziej;) To ciasteczka brownie, doskonałe na każdy smutek, głód, rewelacyjne na śniadanie i podwieczorek, pozwalające zaspokoić chęć na słodkość, a przede wszystkim ZDROWE! Ana dodatek pięknie wyglądają!
Ciastka brownie:
SKŁADNIKI:
100 g kaszy jaglanej
3 łyżki nierafinowanego io oleju kokosowego
5 łyżek kakao lub karobu
100 g gorzkiej czekolady (do kąpieli wodnej)
25 g gorzkiej czekolady (do posiekania)
8 daktyli
2 łyżeczki cynamonu
ziarenka z 1 laski wanilii
szczypta anyżu
50 g mielonego lnu
50 g dowolnej mąki z kokosowej lub zmielonych wiórków kokosowych)
2 banany dojrzałe
SPOSÓB WYKONANIA:
1. Ugotuj kaszę jaglaną: przepłucz ją pod zimną bieżącą wodą, przesyp do garnka, podpraż, zalej wrzątkiem (tu: 1,5 kubka wody na 0,5 kubka kaszy). Gotuj, aż kasza wchłonie wodę, na małym ogniu.
2. Kaszę, olej kokosowy i wypestkowane daktyle zmiksuj na krem.
3. Czekoladę (100 g) rozpuść w kąpieli wodnej.
4. Zmiksuj powstały krem z kaszy, kakao, rozpuszczoną czekoladę, cynamon, anyż, wanilię, len, mąkę i rozgniecione na papkę banany. Miksuj, aż uzyskasz gładkie, wilgotne i lepkie ciasto.
5. Dorzuć posiekaną czekoladę (25 g) i wymieszaj łyżką.
6. Odstaw ciasto na pół godziny, by lekko zgęstniało i przeschło. (można schować je też do lodówki na kilka godzin)
7. Formuj w dłoniach ciastka: kulki wielkości czekoladowych trufli układaj – lekko je rozpłaszczając – na blasze wyłożonej papierem do pieczenia.
8. Piecz w piekarniku rozgrzanym do temperatury 180 stopni przez ok. 30 minut. Zachowaj odstępy między poszczególnymi sztukami ciastek, by się nie skleiły, w trakcie pieczenia mogą lekko „spuchnąć”
9. Gotowe.
Moim ulubionym wegańskim daniem jest curry z batatami,cieciorką, szpinkiem, z zieloną pastą curry, mleczkiem kokosowym i pomidorami. Pycha! Uwielbiam też długo i powoli gotowany bulion warzywny z makaronem soba i sosem sojowym.Ja leczę się dietą od 2 lat (jestem chora na łuszczycę i nadciśnienie) i efekty są bardzo bardzo dobre. Prawdą jest, że jesteśmy tym co jemy 🙂
Moje ulubione danie to od niedawna wegańskie mini napoleonki, polecone przez koleżankę z pracy. Nie tylko smakują ale wyglądają fantastycznie: są to herbatniki przełożone kremem z kaszy jaglanej. Na dodatek robi się je błyskawicznie.
Kotlety z kaszy jaglanej i czerwonej soczewicy. Bez latozy, bez jajek, a takie pyszne!
Tofu w sezamie.
sos sezamowy,
ser tofu,
marchewki,
pieczarki,
cebula,
pieprz i sól do smaku,
curry,
biały ryż
Pieczarki i marchewki obierz, umyj i pokrój w większą kostkę. Na rozgrzanej patelni podsmaż posiekaną cebulę, po czym dorzuć kawałki marchewki i pieczarek. Zmniejsz ogień. Teraz dorzuć pokrojone w kostkę tofu, dopraw solą, pieprzem i curry. Po 5 minutach dolej sos sezamowy i wymieszaj. Duś pod przykryciem, dopóki wszystkie składniki nie będą miękkie.
Pozdro i smacznego;)
Uwielbiam zapiekankę z bakłażanów w sosie pomidorowym prosto i pysznie czyli to czego szukam w kuchni na codzień 🙂
Babka ziemniaczana z pieczarkami 🙂
Lasagne z czerwoną soczewicą – wspomnienie włoskich wakacji w wegańskim stylu 🙂
Ma w sobie smak doskonałości klasyki a jednocześnie prowokuje całkiem innym smakiem 🙂
Makaron z oliwkami, fetą, czerwoną papryką oraz oliwą i oregano 🙂 pychotka
Zdecydowanie są to wege-burgery z kaszą jaglaną 😀
Ziemniaki w sosie szpinakowym z miętą i pomidorami 😉
Ja osobiście jestem wielką fanką słodyczy. O ile łatwo było mi zrezygnować z mięsa to ze słodyczami jest o wieeeeleee trudniej. Dlatego najlepszą i najsmaczniejszą wegańską rzeczą jaką miałam okazję jest był tort na przyjęciu weselnym moich przyjaciół. W 100% wegański i meeega pyszny.
Oczywiście wegeburgery z marchewki, kaszy jaglanej, czerwonej cebuli, słonecznika, sezamu, świeżej pietruszki, imbiru, odrobiny mąki i bułki tartej z dodatkiem aromatycznych przypraw: chilli, imbiru, pieprzu i sosu sojowego, mniam! 🙂
Makaron ryżowy z tofu i sezamem 🙂
Sałatka z ryżem, pieczonym kalafiorem z czosnkiem i orzechami laskowymi 🙂
Witam!
Moje ulubione wegańskie danie to gołąbki z soczewicą, cebulką i papryką w sosie pomidorowym <3
Uwielbiam zapach smażonej na oleju kokosowym papryki oraz cebulki, soczewica zawsze dodaje mi energii, a sos pomidorowy (z wysoką zawartością likopenu!) idealnie komponuje się z całością i sprawia, że gołąbki nabierają pysznego, głębokiego smaku!
Agruuuuuuu! 🙂