Pieczony kurczak po tajsku w przepysznej słodko – pikantnej glazurze. Bardzo delikatny i mięciutki, idealnie odchodzi od kości i wprost rozpływa się w ustach. Świetna propozycja na spotkanie ze znajomymi, czy rodzinny obiad. Danie z serii proste i szybkie do przygotowania : ) Polecam!!!
Składniki:
- 1 kg skrzydełek z kurczaka
- 1/2 kg pałek z kurczaka
- 1/2 szklanki tajskiego sosu słodko – pikantnego
- 6 łyżek sosu sojowego o obniżonej zawartości soli
- 3 łyżki sosu rybnego
- 3 łyżki cukru kokosowego
- 2 łyżki czerwonej pasty Curry
- 3 łyżki soku z limonki
- 4 ząbki czosnku, przeciśnięte przez praskę
- do podania: świeża kolendra, posiekana zielona część cebuli dymki, biały sezam
W miseczce połączyć wszystkie składniki na glazurę: sos słodko- pikantny, sos sojowy, sos rybny, cukier kokosowy, pastę curry, sok z limonki i czosnek.
Kurczaka umyć i osuszyć papierowym ręcznikiem. Przełożyć do dużego naczynia żaroodpornego, zalać przygotowaną marynatą i przełożyć do lodówki najlepiej na całą noc.
Następnie wstawić do piekarnika nagrzanego do 160 C (termoobieg) i piec przez ok. 2 i 1/2 godziny, często przewracając. (Skrzydełka powinny być pięknie skarmelizowane i ‚lepkie’ od glazury. Dużo zależy od piekarnika, jeśli mięso rumieni się za szybko – w początkowej fazie pieczenia najlepiej przykryć je folią; jeśli za wolno – zwiększyć temperaturę piekarnika na ostatnie 30 min. do 180 – 190 C).
Przed podaniem oprószyć sezamem, dodać posiekany szczypior i kolendrę.
Smacznego!