Kolejny przepis z cyklu uwielbiamy kurczaka ; ) Dziś nadeszła pora na shoarmę, która wpasowuje się w arabskie klimaty… najchętniej jadam ją zapiekaną z serem, mniam! Przepis znaleziony u Malty, następnym razem na pewno go zmodyfikuję, gdyż lubię wyrazisty, mocny smak, a przyprawy dodane w takich proporcjach dają silniejsze wrażenia zapachowe niż smakowe (mięso jest delikatne). Dla osób lubiących ostre i mocne smaki polecam przynajmniej podwoić porcję przypraw i długo marynować! ; )
Składniki:
- 2 piersi z kurczaka
- łyżeczka papryki słodkiej
- łyżeczka curry
- ½ łyżeczki gałki muszkatołowej
- ½ łyżeczki czosnku granulowanego
- 1/3 łyżeczki imbiru w proszku
- szczypta pieprzu cayenne
- 3 łyżki oleju sezamowego jasnego (dałam zwykły)
- sól i pieprz
Mięso pokroić w cienkie paseczki. Przyprawy połączyć ze sobą, dodać olej i wymieszać. Pokrojone mięso odtoczyć w przygotowanej zalewie i odstawić na minimum 2 godziny (lepiej na cała dobę) do lodówki. Smażyć na patelni.
Aby przygotować shoarme z serem, należy pod koniec smażenia posypać ją startym żółtym serem i jak on sie rozpuści – podawać.
Można podawać z frytkami lub ryżem i sosem czosnkowym.
Smacznego : )