Do niedawna byłam przekonana, że moja mama i babcia przygotowują ten sernik wg tego samego przepisu ; ) Zdecydowanej różnicy w smaku nie udało mi się wychwycić, ale postanowiłam dodać tu również wersję babciną (jeszcze z margaryną), żeby nie poszła w zapomnienie ; ) A takiego klasyka jak sernik z brzoskwiniami chyba nie trzeba nikomu polecać : )
- 1 kostka margaryny (250 g)
- 3 szklanki mąki
- 5 żółtek
- 3 łyżeczki proszku do pieczenia
Wszystkie składniki zagnieść. Ciasto podzielić na trzy części, jedną z nich owinąć folią i włożyć do zamrażarki. Dwie pozostałe wyłożyć równo na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Podpiekać w piekarniku rozgrzanym do 180 C przez 20 minut.
Składniki na masę serową:
- 1 – 1,1 kg twarogu półtłustego, dwukrotnie zmielonego
- 6 jajek
- 1 i 1/2 szklanki cukru
- 1 i 1/2 budyniu śmietankowego
- 1 kostka margaryny
Całe jaja utrzeć z cukrem. Dodać margarynę, dalej ucierając. Następnie porcjami dodawać ser, nie przestając mieszać. Na końcu dodać budyń i dokładnie wymieszać. Gotową masę serową wyłożyć na podpieczony spód.
Dodatkowo:
- 1-2 puszki brzoskwiń w syropie
- 5 białek
- 1 szklanka cukru
- 2 łyżki mąki ziemniaczanej
Brzoskwinie odsączyć, i każdą połówkę pokroić na cztery mniejsze kawałki. Białka ubić na sztywno z cukrem. Na końcu dodać mąkę ziemniaczaną. Na masę serową układać przygotowane brzoskwinie, a następnie pianę z białek.
Pozostałe ciasto wyjąć z zamrażarki i zetrzeć na tarce (na dużych oczkach). Piec ok. 60 min w piekarniku nagrzanym do temp. 180 C (opcja górna i dolna grzałka). Jeśli ciasto na wierzchu zbyt szybko zacznie się rumienić, przykrywamy folią aluminiową.
Smacznego : )