Ostatnio znów nabrałam ochoty na serniki ; ) A czy może być bardziej idealne połączenie niż biały ser i czekolada (?), aż trudno uwierzyć, że wcześniej o tym nie pomyślałam… Sernik najbardziej smakował nam drugiego dnia, niestety nie do końca byłam zadowolona z czekoladowej polewy, choć oczywiście nie można jej pominąć ; )
- 8 łyżek miękkiego masła
- 6 łyżek cukru
- 4 łyżki kakao
- 200 g mąki pszennej
Składniki na masę serową:
- 750 g twarogu półtłustego
- 1 i 1/4 szklanki cukru
- 3 łyżki mąki ziemniaczanej
- 3 jajka
- 200 ml śmietany kremówki 30 %
- 100 g gorzkiej czekolady
Składniki na polewę:
- 100 g mlecznej czekolady
- 100 ml kremówki 30 %
Formę wysmarować masłem i wyłożyć papierem do pieczenia. Składniki na spód zmiksować na mokrą kruszonkę i równo rozprowadzić na dnie formy, ale nie ugniatać.
Składniki na masę serową, trzymamy w temp. pokojowej i poza czekoladą miksujemy na gładki krem. Nie powinno to trwać zbyt długo, aby masa się nie napowietrzyła, bo opadnie po upieczeniu. Czekoladę rozkruszamy na drobne kawałki i delikatnie mieszamy z masą serową. Następnie masę wylewamy delikatnie na spód i pieczemy w 180 C około 1 godziny.
Sernik studzimy najpierw w otwartym piekarniku, potem wyjmujemy. Przygotujemy polewę. Czekoladę łamiemy na kostki i podgrzewamy na małym ogniu z kremówką cały czas mieszając. Kiedy polewa zacznie błyszczeć, zdejmujemy z ognia. Delikatnie studzimy, a następnie wylewamy na przestudzony sernik. Wstawiamy na noc do lodówki.
Smacznego : )