Ostatnio w Lidlu trafiłam na tydzień kuchni azjatyckiej, dania wyglądały tak smacznie, że postanowiłam poszerzyć moje kulinarne horyzonty i zasmakować w tej kuchni. Tak trafiłam na stronę wieszjak.pl. Od razu wpadły mi w oko azjatyckie pierożki gyoza, przygotowywane metodą smażenia na parze. Powinny być tak sklejone, aby uzyskać charakterystyczną falbankę, co nie do końca mi się udało, ale i tak były pyszne! Do farszu polecana jest mielona wieprzowina, jednak zastąpiłam ją mixem z mięsa indyczego: filetem i polędwiczką. Mam wrażenie, że dzięki temu były bardziej delikatne, a mięso dobrze komponowało się z sosem sojowym ; )
Składniki na ciasto (ok. 20 pierożków):
- 2 szklanki mąki
- 1/4 łyżeczki soli
- 150 ml wrzątku
Z podanych składników zagniatamy sprężyste ciasto. Następnie wałkujemy je na cienki placek i szklanką o dużej średnicy wykrawamy koła. Możemy przykryć je ściereczką kuchenną, aby nie wyschły, podczas gdy będziemy nakładać farsz.
Składniki na farsz:
- 250 g mielonego mięsa z fileta i polędwicy z indyka – Indykpol
- kilka liści kapusty pekińskiej (lub połączenie białej kapusty z pekińską)
- 1/2 małej cebuli
- pęczek szczypiorku
- 2-3 ząbki czosnku
- 2 łyżki oleju sezamowego (zastąpiłam sosem sojowym)
Kapustę odrobinę podgotować, lub po prostu zalać wrzątkiem, a następnie dobrze odcisnąć i drobno poszatkować. Mięso mielone podsmażać przez kilka minut wraz z pokrojoną w kosteczkę cebulą. Wymieszać z kapustą, dodać poszatkowany szczypiorek i przeciśnięty przez praskę czosnek. Dodać sos sojowy i dobrze wymieszać. Można włożyć do lodówki na ok. 30 min, aby mięso się marynowało.
Gdy farsz jest gotowy nakładamy po ok. 1 łyżeczce do przygotowanych krążków ciasta i lepimy pierożki. Na patelni rozgrzewamy 2 łyżki oleju. Smażymy pierożki (tylko z jednej strony!) aż się zarumienią, a następnie zalewamy 1/2 szklanki wody i przykrywamy pokrywką. Dusimy je w ten sposób przez około 5 minut, a następnie zdejmujemy pokrywkę i smażymy kolejne 5-10 minut, aż woda całkiem odparuje. Dzięki temu pierożki będą mieć ładną, chrupiącą skórkę od spodu, a góra będzie ugotowana. Podajemy rumianą skórką u góry.
Smacznego : )
Takich jeszcze nie jadłam, ale muszę spróbować 😀
Autor
Koniecznie!:D
Takich nie jadłam jeszcze:), wyglądają smakowicie:)
Autor
Również spotkałam się z nimi po raz pierwszy, ale bardzo mi zasmakowały i spodobało mi się to smażenie na parze:D
Witam, również byłam w Lidlu korzystając z tygodnia azjatyckiego, zainspirowałam się do innego dania, ale twoje pierożki wyglądają tak smakowicie, że z chęcią wypróbóję ten przepis, pozdrawiam
Autor
Gosiu pierożki są bardzo smaczne:) a czy Ty mogłabyś polecić danie, do którego się zainspirowałaś?:)
Smacznie się zapowiadają! Pycha:)
Marto, jak zwykle rewelacyjny pomysł:) sama ostatnio dużo gotuję kuchni azjatyckiej i koniecznie muszę wypróbować Twój przepis!!
Autor
U mnie to dopiero początek z takimi smakami, dopiero niedawno za Twoją sprawą przekonałam się w ogóle do sosu sojowego:D ale pierożki są super!
SWIETNE!Zawsze jak mam problem z wena obaidowa i nie tlyko, zagaldam u Ciebie, bo masz tyle genialnych przepisów, dzieki:)))
Autor
To ja dziękuję, bardzo mi miło:D
Bardzo dobry przepis,ja do farszu dodałam jeszcze ostrego sosu Teri yaki dostępnego w Lidl,wyszły pyszne.Przepis godny polecenia.
Moje danie to sałatka z makaronem Chow Mein Noodles, kurczakiem, warzywami(mieszanka chińska), kiełkami fasoli i słodkim sosem chili. Teraz podczas tygodnia meksykańskiego w lidl czas na nowe inspiracje, pozdrawiam
Ale pięknie podsmażone. Prawie się uśmiechają:-))
Autor
Dziękuję ! 🙂