Kiedy na stronie brulionzprzepisami.pl zobaczyłam te rybno-ziemniaczane paluszki wiedziałam, że koniecznie musimy je wypróbować ; ) Musiałam ograniczyć dodatek majonezu i musztardy, aby były dozwolone na mojej „laktodiecie”, ale mimo, że na pewno straciły część swych walorów smakowych, w takiej wersji również bardzo nam smakowały! Co ważniejsze nie smażymy ich w głębokim oleju, ale zapiekamy w piekarniku. Polecam : )
Składniki na 10 paluszków:
- 1 puszka tuńczyka w sosie własnym
- 2 małe ziemniaki
- 1/2 łyżki masła
- pieprz, koperek
- 1 jajko
- 2 łyżki bułki tartej
- 6 garści płatków kukurydzianych
Tuńczyka odcedzić, dodać ugotowane ziemniaki (poduszone widelcem), masło oraz pieprz i koperek do smaku. Dokładanie wymieszać. Z przygotowanej masy formować paluszki, maczać w rozbełtanym jajku, a następnie w bułce tartej wymieszanej z pokruszonymi płatkami kukurydzianymi.
Ułożyć na blasze wyłożonej papierem do pieczenia lub bezpośrednio na blasze, jeśli mamy taką, do której nic nie przywiera ; ) Piec 20 – 30 minut w piekarniku nagrzanym do 200 C. Podawać z ulubionym sosem, my dodaliśmy również pieczone ziemniaczki.
Smacznego : )