Kolejny pomysł zaczerpnięty od Pascala. Muszę przyznać, że jego pomysły na naleśniki są super! Jeszcze niedawno narzekałam, że to danie jest nie dla mnie ale ten przepis jest równie niezawodny jak ostatnio! Poza tym w przeciwieństwie do naleśników bambino (które są bardzo! słodkie) te należą do orzeźwiających! Są super choć dla smakoszy słodkich smaków proponuję podawać z bitą śmietaną ( ja tak zrobiłam ; ) Jednak najlepsze w nich jest to, że od teraz będę o nich myśleć jak o potrawie na moim zaręczynowym obiedzie!!! Bo dokładnie po chwili kiedy je zjedliśmy na moim palcu zagościł pierścionek zaręczynowy ; * Dlatego od wczoraj należą do moich ulubionych i już na zawsze sentyment pozostanie ; )
Składniki na naleśniki:
- 250 g mąki
- 500 ml mleka
- 3 jajka
- 1 łyżka cukru
- 50 g masła solonego do ciasta
- 50 g masła solonego do smażenia naleśników (ja tą część pominęłam, bo masło w cieście w zupełności wystarczyło i nie było potrzeby dodawania dodatkowego tłuszczu na patelnię)
Składniki na sos:
- 3 duże pomarańcze
- 50 g zwykłego masła (dałam ok 25 g)
- 50 g cukru
- 200 g malin (użyłam mrożonych)
Gratuluję:)))) A nalśniki wyglądają przepysznie! Na czwartkowy obiad jak nabardziej:)
Właśnie piękę, piękną cudownie i wyglądają całkiem neiźle jak na moje zdolności!
Autor
Super, są pyszne 😀