Dobrze jest rozpocząć dzień od naleśników, zwłaszcza tych w pięknym zielonym kolorze : ) Naturalnym barwnikiem jest tu oczywiście szpinak i jest to idealny pomysł, aby „przemycić” go do śniadania lub obiadu w przypadku, gdy Wasze pociechy (i nie tylko) za nim nie przepadają : ) Naleśniki świetnie smakują w wersji wytrawnej np. z dodatkiem twarożku, szczypiorku i łososia. W takiej opcji możecie również zwinąć je w roladki, pokroić i podawać jako przekąskę na imprezie. Nie byłabym sobą gdybym nie zjadła ich w wersji na słodko w towarzystwie czekoladowego kremu i bananów (po uformowaniu w trójkąty podsmażyłam dodatkowo na patelni – pycha : ) ) Dzieciom smakują nawet bez dodatków! Polecam!!!
- 250 ml wody
- 2 jajka wielkość L
- 1 łyżka oleju rzepakowego
- 80 g świeżego szpinaku
- 125 g mąki pszennej
- szczypta soli
Wszystkie składniki dokładnie zmiksować blenderem na jednolitą masę. Smażyć z obu stron bez dodatku tłuszczu na dobrze rozgrzanej teflonowej patelni.
Smacznego!
Co za kolorek 🙂
Autor
🙂
Super pomysł 🙂
Autor
Bardzo dziękuję 🙂
Wow <3
Autor
🙂 🙂 🙂
Pyszne wyszły 🙂 u mnie na wytrawnie 🙂
Autor
Super, że posmakowały 🙂
Super 🙂 Ja lubię też omlety szpinakowe 🙂
Autor
O tak omlety też są pyszne 😀
Fantastyczne dosłownie 🙂
Autor
Dziękuję 🙂
Już widzę miny dzieciaków jak im zaserwuję 🙂
Autor
🙂
mają boski kolor! 🙂
Autor
Dziękuję, szpinak jest super barwnikiem 🙂
Fantastiko 😀
Autor
Dziękuję 🙂
Super przepis! Wyszly przepyszne – polecam:)))
Autor
Ogromnie się cieszę, że posmakowały 🙂
Dobry sposób na przemycenie szpinaku 🙂 Jako dietetyk kliniczny pracujący z kobietami w ciąży szukam sposobów na jego przemycenie, bo nie każdy lubi go w „czystej” postaci 😉 Szpinak to bomba folianów i żelaza – warto włączyć go do jadłospisu <3
Autor
To prawda 🙂 Cieszę się, że sposób się podoba 🙂