Ciasteczka są owocem całego dnia spędzonego w kuchni z moją siostrą w ramach świątecznych przygotowań ; ) Długo o nich myślałyśmy i pomimo, że nie zdobyłyśmy odpowiednich foremek (zastąpiłyśmy je szklankami o różnych średnicach; ) nareszczcie się udało! Niestety smak nas rozczarował, bo choć nie jest zły to typowo świąteczny, a mało ciasteczkowy ; ) Nie przepadamy za cynamonem i zredukowałyśmy jego ilość, ale jego smak był nadal bardzo wyczuwalny i niestety ciasto wyszło nam w kolorze ciemniejszym niż oczekiwałyśmy ; ) Ponieważ spodziewałam się po nich czegoś zupełnie innego czuję pewien niedosyt… za to T. zajada się nimi ze smakiem! ; )
Składniki :
- 170 g masła
- 1 szkl. cukru pudru
- otarta skórka z 1 cytryny
- otarta skórka z 2 pomarańczy
- 1 i 1/4 szkl. mąki (+mąka do podsypywania)
- 1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
- 2 łyżeczki cynamonu ( dałam 1,5 ale i tak za dużo ; )
- 1/2 łyżeczki gałki muszkatołowej
- 1/2 łyżeczki soli
- 3 żółtka
- 1 i 1/2 szkl. zmielonych migdałów
- dżem malinowy lub marmolada do przełożenia
- cukier puder do posypania
Wszystkie składniki na ciasto ugniatamy mikserem. Owijamy w folię aluminiową i wkładamy na godzinę do lodówki. Po tym czasie wałkujemy ciasto na grubość ok. 3 mm. (podsypujemy mąką, ponieważ ciasto jest bardzo klejące ; ) Wycinamy ciastka- cały spód i góra z okienkiem, układamy na blasze w niewielkich odstępach. Można włożyć je jeszcze do lodówki na 30 min.
Pieczemy w temp. 165 C przez 12-15 min i studzimy na kratce.
Po wystudzeniu ciastka z okienkiem posypujemy cukrem pudrem. Na całe ciastka nakładamy dżem i „domykamy” ciastkiem z okienkiem.