Chyba nie dam rady zliczyć ile razy piekłam bułeczki cynamonowe, a tym bardziej ile razy je jadłam ; ) Chętnie przygotowuję ich każdą możliwą odsłonę, więc tym razem mam dla Was wersję duńską tzw. Kanelsnegle. To co je wyróżnia, to bardziej wytrawne ciasto, choć w połączeniu ze słodkim nadzieniem nadal otrzymujemy wersję deserową. Koniecznie wypróbujcie!
Składniki (12 bułeczek):
- 25 g świeżych drożdży
- 250 ml pełnego mleka
- 2 łyżki oleju roślinnego
- 1 łyżka cukru
- 1 łyżeczka soli
- 3 łyżki cynamonu
- 400 g mąki
- 75 g miękkiego masła
- 75 g cukru trzcinowego
Drożdże rozpuścić w ciepłym mleku, dodać olej, cukier, sól i 1 łyżkę cynamonu, cały czas energicznie mieszając. Przełożyć do misy miksera i stopniowo dodawać mąkę, mieszając do otrzymania gładkiego, jednolitego ciasta. Przykryć ściereczką kuchenną i odstawić do wyrośnięcia w ciepłe miejsce na około godzinę – do czasu podwojenia objętości. Pozostały cynamon zmiksować z miękkim masłem i cukrem trzcinowym.
Gotowe ciasto rozwałkować na prostokąt ok. 40×50 cm, a następnie rozsmarować przy pomocy szpatułki cynamonowe nadzienie. Zrolować wzdłuż krótszego boku i pokroić na 12 kawałków. Przełożyć na blachę wyłożona papierem do pieczenia, ponownie przykryć ściereczką i odstawić na kolejne 30 minut do wyrośnięcia. Piec w piekarniku rozgrzanym do 220 C (termoobieg) przez ok 12-15 minut. Można udekorować lukrem lub cukrem pudrem.
Smacznego!
Inspiracja „Wszystkie poranki świata”