Naleśniki to zawsze odpowiedni pomysł na dobre rozpoczęcie dnia : ) Jesienią jeszcze bardziej doceniam śniadania na ciepło, a dodatkowo kakaowe naleśniki z prażonymi jabłkami smakują prawie jak deser : ) Przepis pochodzi z książki „Dieta Mind” M. Choroszyńskiego, o której przeczytacie więcej w dalszej części wpisu : )
Składniki na naleśniki (4 sztuki):
- 1/2 szklanki razowej mąki orkiszowej
- 1 łyżeczka naturalnego kakao
- 1 jajko
- 3/4 szklanki mleka
Wszystkie składniki dokładnie zmiksować. Smażyć na mocno rozgrzanej patelni wysmarowanej oliwą przy pomocy pędzelka lub papieru ręcznikowego.
Do podania:
- 1 jabłko
- cynamon
Jabłko pokroić w kostkę i podprażyć na suchej patelni (można delikatnie podlać wodą, jeśli Wasza odmiana jabłek nie puszcza zbyt szybko soku). Kiedy jabłka będą miękkie dodać cynamon i wymieszać. Podawać z naleśnikami.
Smacznego!
„Dieta Mind. Sposób na długie życie.” to książka Mikołaja Choroszczyńskiego stanowiąca kompendium wiedzy na temat zdrowia i racjonalnego odżywiania, które wpływa na pracę całego organizmu. Jak wiecie jestem miłośniczką zróżnicowanej diety, która wcale nie musi być wymyślna, aby była smaczna i odżywcza. Właśnie dlatego moje pierwsze wrażenie odnośnie książki „Dieta Mind” podpowiadało mi, że na pewno się polubimy : )
Bardzo podoba mi się przesłanie książki, że dieta to styl życia, a nie chwilowe ograniczenie jedzenia w celu redukcji masy ciała. Ważne jest również to nie ile, a co jemy. Dieta to oczywiście połowa sukcesu, równie ważny jest ruch, nawodnienie organizmu a także unikanie stresu. Tutaj świetnie sprawdzą się proponowane przez autora owsiane ciasteczka czekoladowe, idealne na stresowe sytuacje. Któż z nas by się nie skusił ? ; ) W pierwszej części został również uwydatniony wpływ niewłaściwego odżywiania na rozwój chorób cywilizacyjnych.
Część druga to założenia diety mind, czyli spis wartościowych składników, a także czarna lista szkodliwych produktów, z którymi powinniśmy rozstać się na stałe. Nie zabrakło również mojego ulubionego sloganu: w prostocie siła : ) Mamy tu kilka wskazówek jak zacząć, jak przestrzegać i jak samemu ułożyć optymalny dla nas jadłospis.
Kolejny rozdział dotyczy składników, których potrzebuje nasz mózg. W interesujący sposób opisane zostały role białek, węglowodanów i tłuszczów w naszej codziennej diecie. Znajdziemy tu również cenne informacje na temat witamin, minerałów i związków organicznych.
Poza szeregiem informacji, które zostały przedstawione w bardzo przystępny sposób, książka zawiera również przepisy, przedstawione w większości w czwartej części. Są to bardzo proste dania, ze składników dostępnych w każdym sklepie i na każdą kieszeń. Ich przygotowanie nie zajmie nam zbyt wiele czasu, co osobiście bardzo mi się podoba i na pewno zadowoli wielu czytelników, cierpiących na jego wieczny niedobór ; )
Na końcu znajdziemy przypisy, co ucieszy osoby szerzej zainteresowane tematem zdrowego odżywiania. Moim zdaniem książka M. Choroszczyńskiego to świetna lektura dla osób w każdym wieku, zarówno tych, którzy dopiero rozpoczynają swoją przygodę z racjonalną dietą, a także tych, którzy chcą swoją wiedzę usystematyzować i poznać nowe inspiracje na pyszne i zdrowe potrawy. Bliska jest mi postawa autora, który uważa, że zachowanie zdrowego rozsądku jest kluczowe i nie musimy całkowicie wykluczać produktów o niższej wartości odżywczej.
Dzięki uprzejmości wydawnictwa M mam dla Was wspaniałą niespodziankę, a mianowicie konkurs, w którym do wygrania są dwa egzemplarze książki „Dieta Mind” Mikołaja Choroszczyńskiego. Aby wziąć w nim udział wystarczy odpowiedzieć w komentarzu na pytanie:
„Jaka jest Twoja ulubiona pożywna przekąska?”
Konkurs trwa do: 3.11.2017r. Wysyłka nagród możliwa jest tylko na terenie Polski.
Powodzenia! : )
Kochani! Serdecznie dziękuję za tak duże zaangażowanie w konkursie : ) Wybór zwycięzców nie był prostym zadaniem, bo wszystkie Wasze odpowiedzi były bardzo smakowite. Nagrody zostały przyznane dla:
Rity – za wytrwałość, walkę z własnymi słabościami i pomysł na pyszne, zdrowe batoniki bez pieczenia : )
Jamal92 – za inspirację na przepyszną przekąskę w postaci zdrowej odmiany deseru Monte i to z kaszy jaglanej! Nie mogę się doczekać, kiedy go wypróbuję ; )
Gratulacje!!!
ALE SUPER KSIĄŻKA <3 I JAKIE NASTROJOWE ZDJĘCIA 🙂 MOJA ULUBIONA ZDROWA PRZEKĄSKA TO PUDDING CHIA 🙂
Wymarzone śniadanko 🙂 u mnie różnie z tym bywa najczęściej to bez śniadania wychodzę więc taka ksiażka by mi to i owo mogła wyjaśnić 🙂 Ulubiona przekąska hmm na ten moment kawa i ciastko ale z taką motywacją kto wie ?
Pychotka 🙂 aż się wierzyć nie chce, że to na „diecie” dozwolone 🙂 Moja ulubiona pożywna przekąska to …. owoce. A to dlatego że w samie w sobie są takie pyszne można kupić i od razu zjeść więc nie ma mowy o zbędnych przygotowaniach 🙂
Moja ulubiona, pożywna, zdrowa przekąska to deser z awokado. Przypomina smakiem krem czekoladowy. Do jego zrobienia używam: jedno dojrzałe awokado, musi być miękkie, do tego dwie łyżki płynnego miodu i dwie łyżeczki kakao sypkiego. Wszystko dokładnie blenduje, żeby krem był bez grudek. Gotowy krem podaję w pucharkach a na wierzch posypuję prażonymi płatkami z migdałów. Mega pyszny deser, a na dodatek bardzo zdrowa przekąska! 🙂 Polecam każdemu!
Ja dopiero ostatnio odkryłam swoją ulubioną przekąskę, kiedy dowiedziałam się, że mam insulinooporność i musiałam nauczyć się jak zmienić całkowicie swoje odżywianie i życie. A przy okazji swojej rodzinie. Są to pyszne ciasteczka owsiane z dodatkiem różnych orzechów, migdałów, płatków kokosowych, suszonych owoców (jagód goji, borówek i innych), ziaren słonecznika, chia, dyni, błonnika, lnu, miodu, nierafinowanego oleju kokosowego oraz z nutką naturalnego kakao, które można zastąpić gorzką czekoladą powyżej 70%. Są przepyszne, lekkie, odżywcze! Idealne do szkoły, do pracy, do kawy, herbaty… A dodam, że inspiracją do mojej owsianej fantazji był Twój blog i kilka przepisów na ciasteczka owsiane. Ja je zmiksowałam, zamieniłam część składników, dodałam swoje i wyszły znakomite 🙂
Pozdrawiam!
Mniam 😋 Naleśniki będą robione i to szybko! Ulubioną przekąska, po którą można sięgnąć w każdej chwili to domowe zdrowe ciasteczka. Ich przygotowanie nie jest ani czasochłonne ani skomplikowane , zaspokajają głód, mają w sobie energetyczne węglowodany i zabrać je można wszędzie. Nasze ulubione owsiane w różnych kombinacjach 😍
Zrobione! Dzieciaki zachwycone, ja oczywiście też 😍 Rewelacyjne!
Autor
Super, że posmakowały 🙂 my też uwielbiamy i doceniamy w formie każdego posiłku 😉
CHLEB Z SERKIEM I POMIDORKIEM. ZAWSZE SMAKUJE NAJLEPIEJ
Moją ulubioną i pożywną przekąską są OWOCE. Ja kocham owoce a sezon jesienny obfituje w te zdrowe dobrodziejstwa od natury. Nie ma to jak przygotować sobie michę cząstek słodziutkiej klementynki i koralików winogron zielonych i różowych. Lub cząstek czerwonej pomarańczy i pysznego pomoleo. Albo zajadać banany i kiwi. Lub rozkoszować się słodyczą gruszek i chrupkością jabłek. mmm…albo kaki i czerwone grejpfruty. Mniam
Dzień dobry Pani Marto,
szczerze mówiąc właśnie to mnie sprowadziło kilka miesięcy temu na Pani stronę, poszukiwania zdrowych, a jednocześnie pysznych pomysłów na fit jedzenie (od kilkunastu miesięcy redukuję masę ciała dość z resztą skutecznie ;)), ale – niestety lub właśnie stety – miłość do słodkości pozostała. Moje ulubione obecnie przekąski to wszelkiej maści orzechy, czasem wzbogacone o suszone owoce.
Jednocześnie mój ulubiony przepis na prostą słodką przekąskę (którą także wybieram obok wszystkich owsianek na alternatywne śniadanie), to ugotowany ryż brązowy z łyżeczką miodu, prażonym jabłkiem i garścią płatków migdałowych i orzechów włoskich (lub innych bakalii w zależności od nastroju) – pyszne i sycące, można zjeść na zimno lub na ciepło (ja wolę ciepłą wersję), czasem w takie bardziej głodne dni „uzupełniam” jogurtem naturalnym.
Korzystając z okazji serdecznie dziękuję za Pani fantastyczne, inspirujące i „ratujące życie” fit przepisy.
Pozdrawiam ciepło 🙂
Moja ulubiona przekąska to jabłka 🙂 jeśli nie mam czasu, albo jestem poza domem to oczywiście jabłka wystarczają same w sobie, w domu mogę poszaleć więc przyrządzam jabłka zapiekane z miodem i orzechami albo jabłkowe chipsy które uwielbia także moja Nicolka 🙂
Na pożywną przekąskę wybieram jogurt naturalny z prażonymi na patelni orzechami włoskimi, sezamem lub słonecznikiem. Uprażone dodatki koniecznie muszą być ciepłe, wtedy taki jogurt smakuje mi najbardziej 🙂
Moja ulubiona przekąska to budyń jaglany, który przygotowuję raz na kilka dni, przekładam do małych miseczek, wkładam do lodówki i jest jak znalazł na chwilę małego glodu. Kaszę jaglaną używam też do fantastycznych gofrow, które zajada jako przekąskę moja córcia. Proste, zdrowe składniki, gotowe w 10 minut 😊
Moją jesienną, a ulubioną przekąską są lekko rozdrobnione orzechy włoskie ( 6-8 sztuk) lub laskowe -dwie łyżki stołowe zmieszane z łyżeczką miodu, szczyptą ostrej papryki, szczyptą kurkumy i drobniutko posiekanym kawałkiem obranego imbiru ( ok 2-3 cm), Na to łyżeczka świeżo wyciśniętej cytryny. i zmieszanie wszystkiego dokładnie.
Czekam ok 10 minut i zjadam bez dodatków lub z kromeczką chleba chrupkiego.
Pyszne i nie wywołuje u mnie wyrzutów sumienia.
Moja ulubiona przekąska to wszelkie mieszanki orzechowo-owocowe. Zawsze mam pod ręką kilka paczuszek pojedynczych „elementów”, które sama komponuję w mieszankę, w zależności od fantazji 🙂 Ostatnio w przekąskowym menu króluje żurawina z morelą i orzechami laskowymi, to idealny zestaw na jesienny wieczór: słodycz przełamana kwaśniutkim i orzechowym smakiem 🙂 polecam!
Ulubiona pożywna przekąska?
Trudno zdecydować się na jedną.
Kiedy jestem zabiegana, najlepszą, super szybką i niezwykle zdrową przekąską jest pieczony jarmuż. Skropiony sokiem z cytryny, odrobiną sosu sojowego, opruszony płatkami chilli. 5 minut w piekarniku i gotowe.
Wygląda niegrzecznie, smakuje trochę jak chipsy, a przecież o dobroczynnym działaniu jarmużu na organizm możnaby gadać godzinami.
Kiedy czasu jest troszkę więcej, zdecydowanie wybieram pieczone z drobno posiekanym imbirem kalafiorowe różyczki ze świeżą kolendrą lub lekko skropione sokiem pomarańczowym.
Super !!! bardzo chtnie zawalcze o taka ksiazke 🙂 moja ulubiona przekaska smaczna i pozywna to orzechy, super na pamiec i koncentracje i mozna miec chocby w torebce zawsze pod reka 🙂
W Norwegii zakochałam się w gofrach, serwowanych w każdym miejscu i o każdej porze. Pyszne, mięciutkie, leciutkie, równie rewelacyjne na gorąco, jak i na zimno, podawane z dżemem z moroszki, niezwykle aromatycznym i smacznym. Próbowałam podobne zrobić w domu, ale… chyba smak w dużej mierze zależny jest od miejsca- w Bergen i Oslo smakowały o niebo lepiej, niż w domowych pieleszach.
Polecam batoniki dobra kaloria super skład i fajnie smakują na przekąskę idealne 😉
Moja ulubiona przekąska to świeże ogórki nadziewane sałatką jarzynową. Oczywiście najlepiej smakują w sezonie ogórkowym. O tej porze roku uwielbiam ciepłe przekąski, np. pieczarki faszerowane z szynką szwarcwaldzką, albo awokado zapiekane z jajkiem. Pozdrawiam 🙂
Jesienna granola z przyprawą do piernika ☺ zjadam ją nawet bez mleka czy jogurtu. Jest chrupiąca od płatków owianych i orzechów, zdrowa i przede wszystkim pachnąca zbliżającym się Bożym Narodzeniem, czego chcieć więcej?
Moją ulubioną przekąską jest sałatka warzywna z serem feta ( sałata, pomidory, jarmuż, ser feta, rukola, ogórek konserwowy, zioła i przyprawy). Preferuję też rodzynki, są pyszne i mają dobroczynne działanie na zdrowie i mózg człowieka. Wśród przekąsek nie może także zabraknąć owoców. Są one nieodłącznym elementem posiłków spożywanych każdego dnia i słyną ze swoich wszechstronnych właściwości, owoce to samo zdrowie. Zachęcam do sięgania po zdrowe przekąski.
Moja ulubiona przekąska to zestaw warzyw pokrojonych w słupki:biała rzepa,marchewka i ogórek.a do tego pyszna pasta z batata lub domowy humus
Pomidorki koktajlowe,
bardzo smaczne, bardzo zdrowe.
Pożywne są, że ho, ho, ho!
Mą ulubioną przekąską są.
Pożywna przekąska na wiele razy – to zawsze może się wydarzyć
przygotowuję cud ciasteczka, w których moc suszonych owoców mieszka:
– dwie łyżki amaratusa;
– garść żurawiny
– rodzynek szukam
– dodaję jeszcze łyżkę masła czekoladowego
– miód, mąka i wody kropla
Ta mieszanina musi być dobra!
Piekę to wszystko 20 minut plus minus
I mam przekąskę – marzeń pokusę!
W wolnych chwilach każdy lubi sobie coś przekąsić… U mnie to najczęściej mój regionalny cebularz z pobliskiej piekarni. Odrobinę masła, ciepła herbata i chrupiący cebularz to najlepsza przekąska! Szukam przepisu do własnego wypieku, ale jestem pewna, że nie pobiję zamojskiej piekarni, do której zaglądam co drugi dzień 😉
Jak naleśniki to na pewno przyda sie ta książka, sam lubie najbardziej kokosowe, dobre na pamięć bo kokos to w przecież orzech 🙂
Orzechy, jogurty, owoce kolorowe
To są produkty bardzo zdrowe.
Dlatego użyję ich do zrobienia
zdrowej przekąski, rozkoszy podniebienia.
Możecie mnie wyzwać wręcz od wariatki,
lecz upiekłam sobie domowe płatki.
Dwie szklanki mąki i pół kostki masła
zagniotłam do uzyskania ładnego ciasta.
Jogurtu wystarczy mała filiżanka,
I nie zapomnijmy dodać bananka!
A kiedy dodamy też tarte migdały,
powstanie posiłek iście wspaniały!
Z ciasta kuleczki należy uformować,
by każdy mogł je z mlekiem spałaszować.
W 180 stopniach cierpliwie pieczone
po 10 minutach są już zrobione!
Możecie je podjadać lub schować do słoika,
lecz uwaga – taka pychota bardzo szybko znika! 🙂
Moja ulubiona przekąska to mus kokosowy 🙂 odkryłam go niedawno ale nie mogę mu się oprzeć mogę go wyjadać prosto ze słoika ale pasuje też do placuszków i zrobienia trufli jak moja slabosc rafaello 🙂
Mój problem z podjadaniem od zawsze był raczej mentalny niż fizyczny… wcale nie byłam głodna ale miałam chęć na coś słodkiego i to natychmiast a o sytuacjach stresowych nie wspomnę 🙁 wtedy nie mogłam wytrzymać choćby 15 minut żeby nie zjeść byle czego a wiadomo w sklepie najszybciej i najprościej kupić czekoladowego batonika czy drożdżówkę. Jedynym wyjściem z sytuacji było mieć coś do zjedzenia zawsze przy sobie. Najlepiej słodkiego i pysznego jako uspokajacz. Padło na batoniki, ale nie pełne bezwartościowych składników które znajdziemy zazwyczaj w tych kupnych a takich domowych, prostych i czasem nawet nie wymagających pieczenia. Moje ulubione to te na bazie daktyli które kocham za slodki smak. Namaczam je w wodzie a poźniej blenduję z kakao, cynamonem, dodaję posiekane orzechy i inne daktyle a do tego prażoną grykę. Mocno ubijam do keksówki i wkładam do lodówki. Po kilku godzinach pięknie zwarte są gotowe więc kroję i co najmniej jednego zawsze chowam do foli spożywczej i siup do lodówki. I tak oto udało mi się zminimalizować skutki mojego nałogowego objadania. Walka nadal trwa ale jestem silniejsza 🙂
Orzechy orzechy i jeszcze raz orzechy 🙂
„Coś bym przekąsiła” – mówimy wówczas, gdy pomiędzy głównymi posiłkami:
śniadanie – obiad
obiad – kolacja
poczujemy głód albo mamy na coś „smaka”.
Według dietetyków powinniśmy jeść co 3 godziny małe porcje, a więc przekąska, którą coraz rzadziej się podaje w restauracjach, a nawet w domu, ma ważne zadanie dla naszego organizmu. Powinna według mnie posiadać kilka zalet:
1. Zahamować głód w oczekiwaniu na danie główne.
2. Utrzymać w ryzach poziom cukru we krwi.
3. Podnieść ciepłotę naszego ciała, jeśli jest zimno na dworze, a przekąska jest
na ciepło.
4. Poprawić nasz metabolizm.
5. Zachęcić do sięgnięcia po nią dzięki ładnemu jej podaniu.
Przekąski mogą być różne dla każdego: na zimno i na ciepło, na słodko
i konkretnie, zdrowe i nie za bardzo.
Jemy kanapki z wędliną, serem czy warzywami; same warzywa czy owoce świeże
i suszone; robimy chipsy z warzyw; smażymy naleśniki; kupujemy naprędce batony (niekoniecznie te zdrowe) albo wykonujemy je w domu…
Myślę, że wybór przekąski jest związany z naszym podniebieniem, czasem,
jaki mamy na przygotowanie, smakiem, wysokością portfela czy możliwością otrzymania produktów …
Ja nie mam jednej ulubionej pożywnej przekąski.
Wybór zależy od wielu czynników: czy jestem w domu i mam więcej czasu,
by dogodzić swemu podniebieniu, czy wychodzę na dłużej i muszę ze sobą zabrać przekąskę, bo nie będzie okazji, aby coś zjeść (taką przekąskę muszę zapakować do pudełka, żeby mi się nic nie rozlało, nie wyciekło – a najlepiej, jak ma stałą konsystencję).
Podam więc kilka moich ulubionych przekąsek (od tej najulubieńszej rozpoczynając):
1. Samosy – pierożki indyjskie z warzywami, które mogę zjeść na gorąco
i na zimno, zabrać ze sobą w drogę, a nawet zamrozić na inną okazję.
2. Placuszki kukurydziane podane z sosem np. chili (niekiedy sos zabieram
w słoiczku).
3. Bruschetta – rodzaj przekąski pochodzącej z Włoch, czyli grzanki,
których podstawą jest pieczywo, posmarowane oliwą, roztartym czosnkiem,
z kawałkami pomidorów na wierzchu. Te lubię na gorąco.
4. Mini szaszłyczki z wędzonego sera tofu pokrojonego w kostkę
z chrupiącymi warzywami nadzianymi na patyczki do szaszłyków,
a zamarynowanymi w oliwie i w soku z cytryny.
5. Szakszuka, danie kuchni tunezyjskiej, składające się z jajek,
cebuli, pomidorów i papryki, które razem gotuje się na patelni,
a do którego wkładam nieraz to, co mam w lodówce, np. kawałki wędliny
czy sera.
6. Pieczarki faszerowane np. nadzieniem ziemniaczano – grzybowo – serowym
i pieczone w piekarniku.
7. Chipsy z cieniutkich plasterków ziemniaczanych przyrządzone na grillu
lub usmażone na patelni, posypane np. papryką, curry lub inną
ulubioną przyprawą.
8. „Sałatka” z kukurydzy i tuńczyka w sosie własnym.
Otwieram puszkę i słoik, mieszam oba produkty i … jem
9. Teraz, kiedy jest coraz zimniej, gotuję sobie zupy warzywne,
np. z czerwonej soczewicy z pomidorami i ziemniakami z dodatkiem
przypraw, które ocieplają organizm (papryka czerwona, czubrica,
curry, kmin…).
Rozpędziłam się … bo o jedzeniu mogę długo. 🙂
Uwielbiam jeść! Na szczęście jestem dość aktywna, więc moje zapotrzebowanie kaloryczne jest znacznie większe niż osób, które nie trenują regularnie (między innymi właśnie dlatego mam motywację do ćwiczeń i biegania ;)) .Oprócz standardowych posiłków w ciągu dnia, często „ratuję się” rozmaitymi przekąskami. Do moich ulubionych należą ostatnio frytki z batatów. Kroję bataty na kawałki przypominające frytki, mieszam z oliwą i przyprawami, ziołami, które mam akurat pod ręką.Władam do piekarnika na ok. 15 minut i już mogę się nimi delektować. Podobnie postępuję np. z ciecierzycą z puszki. Płuczę ją i osuszam. Mieszam z olejem i przyprawami, na które mam akurat ochotę i piekę w piekarniku ok. 30 minut. Smakuje naprawdę wspaniale.
Jeśli mam ochotę na coś słodkiego, sięgam po jogurt naturalny, który miksuję z bananem (mam zawsze w domu!) i innymi owocami (obecnie mrożonymi – np. maliny, borówki itp.). Dodaję jagody goi i nasiona chia. Uwielbiam ten szybki i prosty deser!
Moją ulubioną przekąską są warzywa. Pokrojone w słupki. Można je w pudełeczku zabrać ze sobą wszędzie, lub nawet chrupać przed telewizorem. Moja 4letnia córka też zrezygnowała z chrupek na rzecz warzywnych patyczków. Najbardziej lubimy marchew i białą rzodkiew.
Kasza jaglana z orzechami i miodem 🙂
Najlepsza pożywna przekąska to wafle ryżowe z awokado i bananem. Jako początkujący biegacz mogę powiedzieć, że sprawdza się przed treningiem, po treningu, na śniadanie i kolacje 🙂 szybko, zdrowo i pożywnie!
Moją pożywną przekąską jest wiele rzeczy ale takie najbardziej smaczne potrawy które lubi też moja rodzina to :naleśniki z jabłkiem,sałatka z tortelini z sosem koperkowo-ziołowym i rogaliki z powidłami.Pyszne.
Mhmmm… Moja ulubiona przekąska to domowe ciastka owsiane z suszonymi owocami. Pychotka, która zaspokaja mały głód.
Od niedawna sa to chipsy z buraka 🙂
Moją ulubioną pożywną przekąską są…orzechy nerkowca! Mój organizm jest już tak przyzwyczajony do codziennej porcji tych orzeszków, że nie wyobrażam sobie bez nich każdego dnia(a najczęściej popołudnia). Zjadam je bez żadnych dodatków w postaci np.polewy karmelowej, czy soli, bo uważam, że same w sobie są one doskonałą przekąską. To prawda, że należą do bardzo kalorycznych, ale myślę, że zawarty w nich tłuszcz jest bardzo zdrowy, a ponad to zawierają one dużo magnezu, fosforu, cynku, manganu, a także witamin: B1, B6, K i wielu innych witamin i minerałów, które ubogacają naszą dietę oraz m.in.polepszają kondycję włosów. Sama zauważyłam zwiększenie objętości włosów i ich wzmocnienie po regularnym spożywaniu orzechów nerkowca. W trzech słowach – Mniam, mniam, mniam 🙂
Moja ulubiona jesienna przekąska to zapiekana owsianka z jabłkami i cynamonem. Pychotka!
Jestem jabłkożercą. Najlepszą przekąską zapełniającą na chwilę mój brzuszek jest jabłko. Trzeba tylko umyć i można się zajadać. Najlepsze są oczywiście jesienią, takie soczyste i chrupiące zarazem. Serio trzeba coś innego wymyślać?
Moja ulubiona pożywna przekąska to wszelkiego rodzaju orzechy I suszone owoce, które dodaję do jogurtów, płatków śniadaniowych albo jem je same. Najlepsze są orzechy laskowe I suszone banany . Najlepiej chrupać je podczas oglądania swojego ulubionego serialu popijając herbatkę albo w trakcie długich jesiennych spacerów, które uwielbiam.
Na jesienną słotę polecam przekąskę w postaci Pasztecików z Grzybami.
Oto przepis na 4 porcję:
ciasto francuskie (1 opakowanie)
NADZIENIE
300 g pieczarek
spora domowa cebula
łyżka posiekanej natki pietruszki
łyżka śmietany
łyżka oleju lub masła
sól, pieprz
Przygotowanie 40-45 minut
Obrane, umyte i osączone na sicie (lub durszlaku) pieczarki i cebulę drobno pokrajać i udusić na oleju. Zrobić zasmażkę z masła i mąki, rozprowadzić śmietanę, dodać grzyby z cebulką, natkę, sól i pieprz; stale mieszając trzymać na małym ogniu aby zgęstniało. Przestudzonym farszem nadziać rozwałkowane ciasto, skleić małe pierożki, ułożyć na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Wstawić do gorącego piekarnika. Piec około 30 minut.
Takie pierożki doskonale smakują podawane z barszczem czerwonym lub jesienną herbatą z pigwą. Takie zestawienie świetnie wkomponuje się w nasze jesienne menu.
Ostatnio odkryta przeze mnie pyszność natychmiast stała się moim ulubionym dodatkiem do słodkich przekąsek. Czekoladowym musem z ciecierzycy (szklanka ugotowanej ciecierzycy + 3/4 szklanki namoczonych we wrzątku daktyli + 3 łyżki karobu + 2 łyżki masła orzechowego) smaruję kromki chleba lub wafle ryżowe, a niekiedy wyjadam mus łyżeczką prosto ze słoika 🙂 Smaczny, pożywny i, warto wszystkich ostrzec, mocno uzależniający 🙂
Moja ulubiona przekąska, na którą jest pora przez cały rok to pesto pietruszkowe, podane z paluchami chlebowymi 🙂 Nie od dziś wiadomo, jak cudowne właściwości zdrowotne ma nać pietruszki, dodam jeszcze, że jest to moje ulubione zioło. Jak zrobić pesto pietruszkowe?
Wykonanie:
Słonecznik namoczyć na noc w wodzie, następnie odcedzić na sitku i osuszyć. Dodać listki natki pietruszki, sok i skórkę z cytryny, czosnek, oliwę, parmezan, oraz szczyptę soli i pieprz. Całość należy zmiksować blenderem do uzyskania grudkowatej, równomiernie rozdrobnionej pasty. Mniam 🙂
Mi odpowiada także wersja z wcześniej podprażonymi ziarnami, niemoczonymi. Są dwa sposoby i dwa równie pyszne, a słonecznik w jednej i drugiej wersji ma swoje walory smakowe, jednak za każdym razem inne. Podaję pesto z paluchami z chleba razowego lub z naturalnym grissini. Pycha!
Uwielbiam hummus w każdej postaci 🙂
Ja uwielbiam warzywne miski. Najprostsze dania świata i jednocześnie mega zdrowe. Wrzucam do nich wszystkie warzywa, które mam pod ręką. Niektóre z nich delikatnie gotuję, smażę lub blanszuję. Najbardziej lubię zielone miski – fasolę szparagową, brukselkę, sałatę lodową, groszek, jarmuż w postaci czipsów! Pychota!!
Moją ulubioną przekąską jest twarożek. Dodaję do niego miód, rzodkiewki, ogórek, dżem, pomidor lub szczypior – wszystko zależy od mojego nastroju i aktualnie posiadanych składników. A dlaczego właśnie taka przekąska? Gdyż jest bardzo szybka do zrobienia – niemal od razu po wyjęciu z lodówki mogę konsumować. 😀 A jak wiadomo – głodny brzuch nie lubi czekać… 🙂
Moja ulubiona pożywna przekąska to orzechy nerkowca i migdały 🙂
Moja ulubiona przekąska to smoothie owocowo-warzywne! Odkąd dostałam od męża blender kielichowy zakochaliśmy się w kolorowych koktajlach, które świetnie smakują, a do tego są istną bombą witaminową. Ich przygotowanie zajmuje max. 5 minut i możemy je zabrać ze sobą wszędzie, a więc skończyły się wymówki i zrezygnowaliśmy z niezdrowych przekąsek typu drożdżówki/ciastka/batoniki. Takie smoothie to świetny sposób na przemycenie witamin nie tylko dorosłym, ale także dzieciom. Jarmuż, pietruszka czy koper włoski w takich napojach są praktycznie niewyczuwalne dzięki słodyczy owoców, które do nich dodaję, jednak wszystko, co w nich najlepsze ląduje w brzuszkach małych i tych większych smakoszy:)
Jesli chodzi o moją ulubioną pożywną przekąskę to oczywiście będą to ciastka owsiane , które sama robię 😉 Są genialne! Tak naprawdę wystarczą 2 sztuki a ja już czuję sie pełna 😉 Można by je nazwać ,,dawką zdrowia; dose of health” , bo wszystkie składniki które sie tam znajdują są w pełni zdrowe i jak najbardziej dozwolone dla osób , które dbają o linie i o to co ,,ląduję” na ich talerzu 😉 Pełno w nich nasion : siemię lniane, słonecznik a także płatki owsiane. A na koniec, polecam jeszcze dodać polewę z gorzkiej – 85% czekolady! Niebo w gębie!!!
Serek wiejski z tuńczykiem. Przekąska która daje sytośc od 4 do 5 godzin , jem ją szczególnie na zmianie nocnej:)