Dziś Julia Child obchodziłaby swoje setne urodziny. Postanowiłam wspomnieć o tym na blogu, ponieważ zawsze bardzo ją podziwiałam i uważam, że wniosła bardzo wiele do sztuki kulinarnej ; ) Należy ona do osób, których nie sposób nie lubić, ze swoim autentycznym poczuciem humoru i ogromną radością z gotowania. Żałuję, że do tej pory wykorzystałam zaledwie kilka jej przepisów…
Niedawno siostra sprezentowała mi dwie jej książki: „Moje życie we Francji” oraz „Gotuj z Julią”, marzy mi się również „Mastering the Art of French Cooking”, gdzie możemy znaleźć wiele cennych rad typu:
„Ofiaruj sobie wiele czasu. Zawsze zwracaj uwagę na detale – niewielka różnica w przyrządzaniu może stworzyć wielką różnicę w smaku. Sprzątaj po sobie tak często, jak tylko możesz. Naucz się używać rąk i palców – są wspaniałymi narzędziami. Noże miej zawsze pod ręką. Dobrze naostrzone.”
Warto z okazji święta Julii przyrządzić coś smaczengo i obejrzeć uroczy film „Julie and Julia”, polecam!
Oj to niezpaomniana postać w kulinarnym świecie. Fajnie, że o niej wspomniałaś. Film obejrzę z przyjemnością, bo mi się bardzo podobał.
Autor
Film również bardzo przyjemnie mi się oglądało 😀
ale uważam, że książka lepsza:)
Nie sposób jej nie lubić:)
Autor
To prawda! 😀
Znakomita osobowość, gotowanie było jej wielką pasją, tylko podziwiać !
Urokliwa osoba, podziwiam ja za jej upor i dazenie do celu.
Autor
To prawda! Tylko podziwiać i brać przykład, wszystko jest możliwe 😀