Kolejny przepis, który długo wodził mnie na pokuszenie z książki „Cukiernia Lidla” Pawła Małeckiego, to francuskie brioche z czekoladą. W zasadzie w moim wydaniu to bardziej czekoladowe brioszki z małą ilością czekolady, bo tak przyłożyłam się do wyrabiania ciasta, że większość z niej mi się roztopiła… ; ) Przygotowanie jest trochę czasochłonne, ale oczekiwanie na wyrastanie drożdżowego ciasta ma swój urok : ) Polecam!
Składniki (ok. 16 sztuk):
- 20 g drożdży
- 3 łyżki cukru
- 16 g cukru wanilinowego
- 5 jajek (wielkość L)
- 100 ml mleka 3,2%
- 300 g bardzo miękkiego masła
- 500 g mąki pszennej tortowej
- 100 g czekolady deserowej
Drożdże utrzeć z cukrem i cukrem wanilinowym, dodać ciepłe mleko. Do dużej miski przesiać mąkę, w mące zrobić zagłębienie, do którego przelać rozdrobnione drożdże z cukrem i mlekiem. Odstawić do wyrośnięcia.
Gdy rozczyn wyrośnie, wyrobić ciasto, stopniowo dodając jajka, żółtko oraz miękkie masło. Czekoladę pokroić w kostkę ok. 5 x 5 mm i na końcu wyrabiania dodać do ciasta. Ciasto odstawić do wyrośnięcia (musi podwoić swoją objętość).
Wyrośnięte ciasto ponownie zagnieść i wstawić do lodówki na mniej więcej 90 minut. W zależności od wielkości foremek ciasto podzielić na ok 16 dużych części i 16 małych części. Z wszystkich części formować kulki. Foremki do babeczek posmarować masłem i na dnie umieścić większą kulkę, a następnie mniejszą. Tak przygotowane foremki z ciastem odstawić na 30 minut do wyrośnięcia.
Brioche posmarować białkiem. Piec w piekarniku nagrzanym do 180°C (termoobieg) przez 12-15 minut.