Miały być muffinki na poprawę nastroju przy obecnej pogodzie (zdecydowanie należę do osób kochających upały !!!), inspirowane dodatkiem cynamonu, wanilii i zielonego frostingu, a ostatecznie zakończyło się na czekoladowych muffinach z truskawkami i kawałkami czekolady : ) Wyszły pyszne, nie zdążyły się nawet doczekać ozdobnego akcentu, ale mam nadzieję, że i tak podbiją Wasze serca! : )
Składniki (12 babeczek):
- 3/4 szklanki oleju rzepakowego
- 1/2 szklanki cukru
- 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
- 1 jajko
- 1 szklanka mąki tortowej
- 4 łyżki kakao
- 1/2 szklanki jogurtu naturalnego
- 1 łyżeczka białego octu
- 3/4 łyżeczki sody oczyszczonej
- 6 dużych truskawek
- 25 g czekoladowych kropelek
Składniki powinny być w temperaturze pokojowej. Olej zmiksować z cukrem i ekstraktem waniliowym. Dodać jajko cały czas miksując. Następnie dodawać na przemian przesianą mąkę wraz z kakao i jogurt. Ocet wymieszać z sodą oczyszczoną do uzyskania piany. Przelać do kakaowej masy i dokładnie wymieszać mikserem. Do papilotek przełożyć jedną łyżkę przygotowanej masy. Dodać czekoladowe kropelki i połówki truskawek. Przykryć pozostałą masą i ponownie posypać czekoladowymi kropelkami. Przełożyć do piekarnika rozgrzanego do 180 C (opcja pieczenia góra-dół) i piec przez około 30 min do tzw. suchego patyczka.
Smacznego : )