Pieczenie chlebów na zakwasie mocno mnie ostatnio wciągnęło. Każdy kolejny wydaje mi się być smaczniejszy od poprzedniego, a tych których mam zamiar spróbować jest jeszcze bardzo wiele, więc możecie spodziewać się rozwinięcia tematyki pieczywa na blogu ; ) Tatterowiec jest mało wymagający jeśli chodzi o przygotowanie, smakuje wyśmienicie, pięknie pachnie, jest pulchny i lekko wilgotny, długo utrzymuje świeżość. W ostatnim tygodniu piekłam go już 3 razy i nadal nie mam dość… ; ) Polecam!!!
Składniki:
- 400 g zakwasu żytniego
- 300 ml wody (w oryginale 150 ml, ale ciasto powinno być lepkie i luźne, a mój zakwas jest raczej gęsty, więc musiałam podwoić jej ilość)
- 100 g mąki żytniej razowej (typ 2000)
- 300 g mąki pszennej chlebowej (typ 750)
- 1 łyżka soli
- 1/2 łyżeczki cukru demerara
- opcjonalnie: jeśli zakwas jest młody można dodać 1 łyżeczkę suchych drożdży, osobiście nie dodaję
Wszystkie składniki wymieszać, ciasto powinno być lepkie i luźne. Przykryć ręcznikiem kuchennym i odstawić do wyrośnięcia na 60 minut. Po tym czasie ciasto ponownie krótko wymieszać i przełożyć do keksówki wysmarowanej dość grubo masłem/olejem i wysypanej otrębami np. żytnimi. Wierzch chleba wysmarować oliwą. Przykryć ręcznikiem kuchennym i odstawić do wyrośnięcia aż ciasto podwoi swoją objętość (pamiętając, żeby ciasto nie przerosło! ). Przed pieczeniem można posypać otrębami, makiem, płatkami itp. Foremkę z chlebem przełożyć do zimnego piekarnika, nastawić temp. 200 C (góra-dół) i piec przez 60 minut. Kiedy piekarnik się nagrzeje (uzyska temperaturę 200 C) ścianki piekarnika spryskać wodą. Studzić na kratce.
Smacznego!