Kolejny przepis Pascala z dużą dawką czekolady ; ) Tym razem na pewno mam dość na jakiś czas ale… no właśnie mam przecież całą „Księgę czekolady”, która zachwyca mnie już kiedy na nią patrzę a poza tym siostra poleciła mi super ciasto czekoladowe ; ) Tak więc może to nie koniec tylko muszę trochę ochłonąć ; ) Wracając jednak do brownies, jest to ciasto bardzo charakterystyczne przynajmniej w moim odczuciu. Osobiście bardzo je lubię i na pewno spróbuję jeszcze inne jego wariacje : )
Składniki:
- 200 g gorzkiej czekolady
- 150 g masła
- 480 g cukru
- 4 jajka
- 120 g mąki
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 80 g orzechów włoskich
150 g czekolady rozpuszczamy w kąpieli wodnej. Nastawiamy piekarnik na 180 C i przygotowujemy formę do pieczenia najlepiej 35×30 cm. (użyłam jedynej prostokątnej jaką posiadam). Formę smarujemy tłuszczem i wykładamy pergaminem. Mąkę mieszamy z proszkiem do pieczenia i na małym ogniu rozpuszczamy masło. Rozdrabniamy orzechy wałkiem lub tłuczkiem do mięsa ; ) Dobrze rozpuszczony tłuszcz mieszamy z cukrem, aż do jego rozpuszczenia. Dodajemy roztrzepane jajka, cały czas mieszając. Następnie dodajemy orzechy i rozpuszczoną czekoladę, mieszamy i wsypujemy połowę mąki z proszkiem do pieczenia. Całość dokładnie mieszamy – prawdziwe brownies powinno się mieszać 50 razy ; ) Dodajemy drugą porcję mąki znów mieszając.
Ciasto przelewamy na blachę i dodajemy pozostałe 50 g czekolady pokruszonej w kawałki.
Pieczemy ok. 30-35 min pamiętając, że ciasto będzie zawsze mokre w środku!
Po ostygnięciu kroimy w kostkę, możemy posypać cukrem pudrem lub podawać z lodami.