Bardzo lubię ciężkie i wilgotne, czekoladowe ciasta zwłaszcza z dodatkiem owoców ; ) Zazwyczaj przygotowuję klasyczne brownies, ale tym razem skusiła mnie jasna wersja z białą czekoladą. Nie od dziś wiadomo, że biała czekolada i maliny to duet idealny! Blondies jest lżejsze i delikatniejsze od ciemnego odpowiednika i moim zdaniem czekolada nie jest aż tak mocno wyczuwalna. Ciasto jest przepyszne i błyskawiczne do przygotowania. Polecam!!!
- 100 g masła
- 100 g białej czekolady
- 2 jajka (wielkość L)
- 70 g cukru trzcinowego
- 150 g mąki pszennej
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- szczypta soli
- 150g – 200g malin (mogą być mrożone)
Masło rozpuścić wraz z czekoladą na niewielkim ogniu. Jajka ubić wraz z cukrem, na jasną puszystą masę. Dodać przesianą mąkę wraz z proszkiem do pieczenia i szczyptą soli. Wymieszać mikserem, dodać masę maślano-czekoladową. Ponownie zmiksować, aż składniki dobrze się połączą. Ciasto przełożyć na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Na wierzchu dodać maliny (można delikatnie docisnąć, w przypadku malin mrożonych nie ma potrzeby ich wcześniej rozmrażać). Przełożyć do piekarnika rozgrzanego do 175 C (termoobieg) i piec przez ok. 25-30 minut. Po upieczeniu trzymać w formie przez 5 min., a następnie studzić na kratce. Przed podaniem można udekorować cukrem pudrem.
Smacznego : )