Babeczki red velvet kojarzą mi się z wakacjami, kiedy miałam okazję próbować ich po raz pierwszy, choć wiem, że ciasto red velvet zazwyczaj serwuje się na Walentynki bądź Halloween… ; ) Jak dla mnie są jednak tak smaczne, że mogę je jeść niezależnie od okazji ; ) Polecam!
Składniki (12 sztuk):
- 1 i 1/4 szklanki mąki pszennej (np. tortowej)
- 1 łyżka kakao
- 1/2 łyżeczki soli
- 1/2 szklanki cukru
- 3/4 szklanki oleju rzepakowego
- 1 jajko (wielkość L)
- 1/2 łyżeczki ekstraktu z wanilii
- 1/2 szklanki kefiru lub maślanki
- 3/4 łyżeczki sody oczyszczonej
- 1 łyżeczka octu
- czerwony barwnik np. w proszku (ok. 1/8 łyżeczki)
Wszystkie składniki powinny być w temp. pokojowej, dlatego warto wyjąć wcześniej jajko i kefir z lodówki. Mąkę wymieszać z kakao i solą, a następnie przesiać. Olej zmiksować z cukrem i jajkiem, a następnie dodać ekstrakt waniliowy oraz czerwony barwnik. Kiedy składniki się połączą dodać kefir na przemian z przesianą mieszanką mąki, cały czas miksując. Sodę oczyszczoną wymieszać z łyżeczką octu, aż uzyskamy pianę. Dodać do przygotowanej wcześniej masy i krótko, ale dokładnie wymieszać mikserem. Tak otrzymane ciasto przełożyć do formy na muffiny, wyłożonej papilotkami (napełnić je do 3/4 wysokości). Przełożyć do piekarnika rozgrzanego do 180 C (opcja góra-dół) i piec przez około 25-30 minut, do tzw. suchego patyczka, po czym wyjąć i studzić na kratce.
Smacznego : )
