To już moje drugie podejście do Amerykanów ; ) Za pierwszym razem zupełnie nie udało mi się osiągnąć wymarzonego kopczyka dlatego postanowiłam zrobić je jako zwykłe babeczki ; ) Była to duża oszczędność czasu i pomimo, iż wygląd nie jest taki jak być powinien to w smaku są identyczne jak te z piekarni! Na zdjęciu zabrakło niestety lukru, który dopełniłby całości, ale nie zawsze później jest czas na fotografie ; )
Składniki:
- 1 szklanka mleka
- 3 jajka
- 0,5 kg mąki pszennej
- 1 szklanka cukru
- 120 g margaryny
- 2 czubate łyżeczki amoniaku
Margarynę rozpuścić i odstawić do wystygnięcia. Mleko wymieszać mikserem z jajkami, dodać połączone wcześniej suche składniki (mąkę, amoniak i cukier). Wymieszać, dodać ostudzony tłuszcz i ponownie wymieszać.
Nakładać po 1 łyżce ciasta do każdej papilotki.
Piec ok 15 minut aż brzegi będą zarumienione, w temperaturze 180 C. Ostudzić i posmarować lukrem.
Składniki na lukier:
- 1 szklanka cukru pudru
- 2 łyżki wody
- sok z cytryny
Wszystkie składniki utrzeć razem, gęstość lukru regulować dodając wody lub cukru pudru.
Smacznego : )