Przysmak królika Bugsa, czyli znane chyba każdemu ciasto marchewkowe ; ) Mój ulubiony przepis znajduje się już na blogu tutaj, ale tym razem zdecydowałam się na wersję znalezioną w „Smakach życia”, która przedstawiona została jako idealny deser z małą ilością kalorii – kto by się nie skusił?! ; ) Polecam.
Składniki (blacha o wymiarach 20×30 cm lub tortownica o średnicy 24 cm):
- 800 g marchwi
- 3 jaja (wielkość L)
- 175 ml oleju rzepakowego
- 175 g cukru
- 200 g mąki
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
- 1 łyżeczka cynamonu
- szczypta gałki muszkatołowej
- szczypta imbiru w proszku
- skórka otarta z jednej pomarańczy
Marchew obrać i zetrzeć na tarce o małych oczkach (w oryginale na dużych). Dodać olej, rozkłócone jajka, wymieszać. Dodać mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia, sodą oczyszczoną i przyprawami oraz cukier i skórkę pomarańczową. Dokładnie wymieszać. Przełożyć na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Piec w piekarniku rozgrzanym do 180 C przez 45 minut. Po upieczeniu pozostawić w wyłączonym piekarniku przez 10 min. Po wystudzeniu udekorować polewą.
Składniki na polewę:
- 300 g serka philadelphia
- 6 łyżek masła, w temperaturze pokojowej
- 1 szklanka przesianego cukru pudru
- 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
Wszystkie składniki utrzeć mikserem na gładką masę.
Smacznego : )
o jejkuuu, tak czytam, czytam co to tooo…fajne!!
widziałam podobne ze szpinakiem, ciekawe jak to smakuje????
Autor
Smak nie do porównania, musisz wypróbować 😛 ciasto wilgotne, aromatyczne, trochę mi przypomina korzenne i delikatna słodycz od marchewki 🙂
Mmm, wygląda niezwykle kusząco 🙂 Bardzo lubię ciasta marchewkowe 🙂
Autor
Mam podobnie i często testuję marchewkowe przepisy 🙂 mam już pomysł na kolejny z dodatkiem większej liczby bakalii 🙂
ciasto marchewkowe mogłabym jeść na okrągło 🙂
Autor
Ja również bardzo lubię i mam mniejsze wyrzuty sumienia jak zjem kilka kawałków 🙂
Z chęcią się skuszę, bardzo smakowite ciasto 🙂
Autor
Będzie mi bardzo miło, daj znać jak smakowało 🙂
Moje króliczki uwielbiają takie ciasto, choć ja z dzieciństwa nie znałam tego smaku!
Autor
Nic straconego 😀