Uwielbiam ciasto czekoladowe! Często trafiam na przepisy podobne do tradycyjnego murzynka, nie dość czekoladowe i odrobinę za suche, ale to ciasto na pewno mnie nie zawiodło! Piekłam razem z siostrą, która jest moim guru jeśli o wypieki chodzi ; ) Niestety same zjadłyśmy go najmniej ale za to wszyscy wokół byli zadowoleni ; ) Jeśli nie lubicie kawy nie musicie się martwić, bo jej smak ciężko wyczuć. Ciasto jest dość rzadkie ale w piekarniku ładnie rośnie ; ) Zdecydowanie polecam!
Składniki na ciasto:
- 1 i 3/4 szklanki mąki pszennej
- 1 i 3/4 szklanki cukru
- 3/4 szklanki kakao
- 2 łyżeczki sody oczyszczonej
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- pół łyżeczki soli
- 1 szklanka maślanki lub kefiru
- 1/2 szklanki oleju
- 2 duże jajka
- 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
- 1 szklanka świeżo zaparzonej gorącej kawy (rozpuszczalnej – dałam 2 łyżeczki)
- powidła do przełożenia
W misce wymieszać suche składniki czyli mąkę, cukier, kakao, sodę, proszek, sól.
Do większej miski wlać maślankę, olej, jajka, wanilię. Wymieszać mikserem na wolnych obrotach tylko do wymieszania składników. Dodać suche składniki i zmiksować, krótko. Powoli dodawać gorącą kawę, mieszając.
Gotową masę podzielić pomiędzy dwie tortownice o średnicy 20 cm wyłożone papierem do pieczenia. Piec w temperaturze 180ºC przez około 35 – 40 minut, do tzw. suchego patyczka. Ostudzić i przełożyć powidłami.
Składniki na polewę:
- 200 g mlecznej czekolady
- 100 ml kremówki
- 1 łyżeczka kawy rozpuszczalnej
Kremówkę podgrzewamy na małym ogniu do wrzenia, następnie dodajemy połamaną na kawałki czekoladę i łyżeczkę kawy. Mieszamy do rozpuszczenia.
Pyszka! Na pewno wypróbuję!
Słyszałem, że w czwartek Pękal przynosi do POLENGU pyszne pączki usmażone przez Martę 🙂 Tzn. tak nam obiecał 🙂 Pozdrawiam ;]
Pękal obiecał nam, że w czwartek będą pyszna pączki.
Ja na przykład bardzo lubię z powidłami. Kolega obok lubi z dżemem malinowym.
Widzę że ciasto jest zrobione wg. mojego przepisu,które napisałam kiedyś w komentarzach u Arabeski,na stronie „Wilgotne ciasto czekoladowe”.
Autor
Nie jestem pewna czy Dorotuś korzystała z Twojego przepisu, ale to od niej mam przepis:)
Fajny przepis! Wygląd ok, wykonanie calkiem spoko.