Składniki:
- 1 i 1/2 kg kapusty kiszonej
- 80 g suszonych grzybów – namoczonych przez ok. 2 godz (u mnie borowiki i podgrzybki)
- 500 g pieczarek
- 1 i 1/2 łyżki smalcu
- sól, pieprz, 1 łyżka klarowanego (lub zwykłego) masła do podsmażenia
- opcjonalnie 1 cebula
Suszone grzyby zalewamy wrzątkiem i moczymy przez 2 godziny. Kapustę należy wypłukać (jeśli jest bardzo kwaśna to płuczemy kilkakrotnie). Następnie wkładamy do garnka, zalewamy wodą i dokładamy smalec. Gotujemy około 30 minut. Namoczone, suszone grzyby kroimy na mniejsze kawałki. Pieczarki kroimy w drobną kostkę i podsmażamy na maśle (opcjonalnie razem z cebulą). Następnie wszystkie grzyby dodajemy do kapusty, mieszamy, doprawiamy do smaku i gotujemy wspólnie przez kolejne 30 minut. Po tym czasie kapusta powinna być już miękka ; ) Jeśli chcemy użyć jej jako nadzienie, warto poszatkować ją na drobniejsze kawałki.
Smacznego : )
Najlepsza jaką jadłam polecam 🙂
Autor
Super, że posmakowała 🙂
Przepyszna 🙂
Autor
Bardzo mi miło 🙂
W zeszłym roku przepis sprawdziłam i w tym roku wracam bo kapusta pychotka 🙂
Autor
Bardzo mi miło 🙂
Pycha jak u Mamuni 🙂
Autor
Bardzo mi miło 🙂
Przepyszna 🙂
Autor
Bardzo dziękuję 🙂
Przepis super wyszła tak jak chciałam 🙂
Autor
Bardzo się cieszę, że trafiłam w Twoje smaki 🙂
Witam, planuję zrobić paszteciki z Pani przepisu. Z ciasta pisała Pani,że wyjdzie ich 20 więc z jakiej porcji zrobić kapustę, żeby wszystko grało? Z połowy tego przepisu?
Autor
Wydaje mi się, że z połowy będzie nawet za dużo, do samych pasztecików zrobiłabym 1/3 porcji 😉
Dziękuję za szybką odpowiedź 🙂 a jeszcze pytanie, gotowac kapustę, później wrzucić podsmażone grzyby i wszystko w wodzie normalnie gotować? Później odcedzić tylko i jest farsz? Chodzi mi o to,że robiłam kiedyś farsz do krokietów ale tam do podsmażonych grzybów wrzucałam gotowana kapustę i jeszcze chwilę snazylam dlatego pytam 😛
Autor
Tak, dokładnie tak robię – gotuję razem, wtedy smaki się super przegryzają 🙂 To podsmażanie to pewnie dlatego, żeby farsz nie był zbyt wilgotny i nie puścił za dużo soku co mogłoby źle wpłynąć np. na lepienie pierogów 🙂 Również to czasem robię, ale jednak wolę jak nadzienie jest bardziej wilgotne, więc zazwyczaj tylko mocno odcedzam 🙂
Pyszna wyszła dziękuję 🙂
Autor
Miło mi, że posmakowała 🙂
Przepis super!
Autor
Bardzo mi miło, pozdrawiam 🙂